"Sanatorium Miłości". W trzecim odcinku byliśmy świadkami aż trzech randek! Niestety nie wszystkie były udane

"Sanatorium Miłości". Za nami trzeci odcinek. Seniorzy coraz śmielej okazują sobie sympatie.

W "Sanatorium Miłości" grupa 12 seniorów szuka drugiej połówki. Każdy z nich ma inny temperament, a to prowadzi do wielu zabawnych sytuacji. Jedno jest pewne - wszyscy tworzą mieszankę wybuchową.

"Sanatorium Miłości". Urodziny i zdrady

Bożena dała się poznać jako osoba energiczna i przebojowa. W trzecim odcinku okazało się jednak, że ma ona wrażliwą stronę. Wspomnienie o życiu w Polsce wywołało u niej łzy.

To moja ojczyzna. Tu żyje się inaczej - wyznała wzruszona.

Nie było jednak czasu na płacz. Z okazji 72. urodzin Wojtka seniorzy zrobili mu niespodziankę. Oczywiście było "100 lat" i tort. Po śniadaniu atmosfera znów zrobiła się gęsta. Seniorzy poruszyli bardzo delikatny temat, a mianowicie zdrady. Jak się okazało, mają oni różnie podejście to tej kwestii.

Jak kochasz, powinnaś wybaczyć - powiedziała Wiesia.
Jak można kogoś zdradzić, jeśli się kogoś kocha? - spytał retorycznie Waldemar.

Po poważnej dyskusji seniorzy rozładowali napięcie w parku turystyki. Tam wspólnie ćwiczyli i grali w gry. Zabawa z utrzymaniem balonów pomiędzy osobami w szczególności spodobała się Adamowi.

To było podniecające - przyznał.

Chwile beztroski przypomniały Waldemarowi dzieciństwo, a to nie było łatwe. W rozmowie z Martą Manowską przyznał, że gdy był mały, rodzice oddali go do domu dziecka, gdzie spędził rok. Później wychowywały go ciocia i babcia.

"Sanatorium Miłości". Pierwsze związki w programie?

W tym czasie Basia i Adam wybrali się razem na trening nordic walking. Para ma się ku sobie już od pierwszego odcinka. Wspólnie spędzony czas pozwolił im jeszcze bardziej zbliżyć się do siebie. Niestety nie obyło się bez nieprzyjemności. To dlatego, że temat rozmowy zszedł na nieżyjącą żoną Adama.

To dla mnie wzruszające, że taki dobry człowiek do końca opiekował się swoją żoną - powiedziała Basia.

Znacznie optymistyczniej wyglądała randka Gerarda i Iwony. Okazało się, że oboje lubią aktywność fizyczną i mieszkają blisko lasu. Seniorka przyznała nawet, że rozmawia im się na tyle dobrze, że nie zauważyła deszczu. W międzyczasie Stenia i Władysław P. sączyli sok w górach. Kobieta była zachwycona swoim kompanem.

Jestem cała happy - wyznała uśmiechnięta.

Czas pokaże, która ze znajomości przerodzi się w coś więcej. Macie już swoich ulubionych uczestników?

Marta Manowska o nowym "Sanatorium Miłości"

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.