"Rolnik szuka żony". W końcu wiadomo, czy Waldemar został w show. Nie obyło się też bez dwuznacznych sytuacji

Kolejny odcinek programu "Rolnik szuka żony" już za nami. Widzowie na jego emisję czekali z wypiekami na twarzy. Do tej pory nie było bowiem jasne, czy w programie zobaczą jeszcze Waldemara.

"Rolnik szuka żony" wrócił tej jesieni z kolejnym już, bo 6. sezonem produkcji. Ta edycja jest jednak pełna precedensów. Już na początku okazało się bowiem, że jeden z rolników - Waldemar - nie zaprosił do swojego gospodarstwa ani jednej kandydatki. Mężczyzna przyznał, że szukał kobiety młodszej od siebie i "miał pewien typ". Internauci zastanawiali się więc, czy mężczyzna opuści program. W końcu głos zabrała Telewizja Polska. Wyjaśnienia rzecznika stacji były jednak enigmatyczne. Koniec końców, wątpliwości widzów miały zostać rozwiane w kolejnych odcinkach programu. Ten, wyemitowany 29 września wskazuje jednak na to, że Waldemar pożegnał się z show. Nie pojawił się bowiem na antenie ani przez chwilę.  

"Rolnik szuka żony". Za nami pierwsze flirty

W tym odcinku show rolnicy gościli w swoich domach potencjalne przyszłe panie rolniczki. Nie obyło się bez flirtów. Ania zaprosiła bowiem Sławka, by usiadł oboje niej, na łóżku. 

Nie usiadłem obok Ani, bo nie chcę póki co takich dwuznacznych sytuacji - przyznał się gospodarz domu. 

'Rolnik szuka żony''Rolnik szuka żony' Screen 'Rolnik szuka żony'/TVP1

Ukradkowych i pełnych uczucia spojrzeń nie szczędzili sobie za to Seweryn i Marlena. 

Czy Seweryn wybierając pokoje miał na myśli konkretną dziewczynę? Ty masz pokój najbliżej jego pokoju, ciekawe, dlaczego? - usłyszała Marlena od jednej ze swoich rywalek. 
Marlena jest faworytką. I chyba tak już zostanie - oceniała 22-latkę konkurentka. 

Nie wszystkim spodobało się też, że nie mają osobnych pokoi. I tak Agata narzekała, że dzieli pokój z Iloną. 

Nie ukrywam, że dla mnie to nie jest komfortowa sytuacja. Na co dzień mieszkam sama - żaliła się kobieta. 

"Rolnik szuka żony". Pierwsze koty za płoty

Po tym, jak panie obejrzały swoje sypialnie, przyszedł czas na spacer po gospodarstwach. Wszystkie uczestniczki zobaczyły, jakie zwierzęta i sprzęty mają rolnicy. Nie kryły przy tym emocji. Widać też było, że wszystko to stanowiło dla nich dużą nowość.  

Nie przeszkadza mi, że krowa mi rękę polizała - powiedziała Marta, która zaraz pobiegła, by umyć dłonie. 

Myślicie, że panie poradzą sobie z życiem na wsi? Wydaje się, że odpowiedź na to pytanie przyniesie już następny odcinek "Rolnik szuka żony". 

Nie tylko rolnicy szukają miłości. Marta Manowska opowiedziała o swoim partnerze. Koniecznie zobaczcie. 

Zobacz wideo

AG 

Więcej o:
Copyright © Agora SA