"Top Model". Adam obraził Weronikę Książkiewicz. Jej reakcja? Ostra. "Nie chce mi się gadać. Masakra". Jurorzy w szoku

Weronika Książkiewicz miała prawo poczuć się obrażona przez Adama. Gdyby jednak wiedział, jak potem ona zareaguje, raczej wolałby nic nie powiedzieć.

"Top Model". Atmosfera w programie jest coraz bardziej napięta, uczestnikom puszczają nerwy. Konflikty potrafią wybuchnąć zupełnie nieoczekiwanie.

Jednym z zadań, jakie mieli wykonać bohaterowie tego odcinka, było przygotowanie swoich popisowych dań dla wyjątkowych gości. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że tymi gośćmi będą uczestnicy pierwszej edycji "MasterChef Junior". Kłótnia między Ewą i Adą rozgorzała nieoczekiwanie.

Zaczęło się od wspólnego gotowania i po pewnym czasie zorientowałam się, że jestem niemile widziana w kuchni. Ada wyrzucała mi to, że jestem faworyzowana przez jury. Wydaje mi się, że to wszystko przez zazdrość, ponieważ ja coś osiągnęłam w pewnym sensie, a ona nadal stoi w miejscu - mówiła Ewa.
Już wiemy, kto wygra ten program - rzuciła w pewnym momencie Ada.

Ewa poskarżyła się, że rywalka cały czas się z niej śmieje.

Jak miałaś z tym wcześniej problem, to dlaczego nie powiedziałaś? Ewka, weź się ogarnij, myślisz, że w tym domu wszystko jest sprowadzone do ciebie? Że ty jesteś jedyna? Nie jesteś pępkiem świata - mówiła podniesionym głosem Ada.
Trochę mnie to uderzyło i zabolało i się popłakałam. Cały wieczór spędziłam u siebie w pokoju - powiedziała po wszystkim Ewa.

Drugi konflikt w odcinku był specyficzny. Aktorzy tradycyjnie już pozowali do zdjęć, a Adam za nic w świecie nie mógł wykrzesać z siebie nawet odrobiny złości. Jego asystentką była Weronika Książkiewicz, gościnnie występująca w odcinku, ale nawet o na nie potrafiła skłonić modela do okazania emocji.

Jakby wyglądały zdjęcia, gdybym ci powiedział: robimy zdjęcia, a ty myślisz: Weronika Książkiewicz? - próbował pomóc Adamowi także Michał Piróg.
Nie wiem, kto to jest... a, dobra - powiedział zmieszany Adam.

Mina Książkiewicz, kiedy to usłyszała? Bezcenna. Odwet wzięła później, kiedy nastąpiło podsumowanie odcinka. Adam podszedł do siedzącej między jurorami Książkiewicz i wręczył jej kwiaty.

Przepraszam za wczorajszą gafę. Więcej się to nie powtórzy - powiedział zakłopotany.

Reakcja aktorki była tyleż gwałtowna, co niespodziewana.

A wiesz, że to było mega słabe? Wiesz, jak ja się czułam? Nie wiesz. Pomyśl trochę, jak ja się mogłam poczuć? Tak ignorujesz ludzi, że ktoś przychodzi ci pomóc, a ty nawet nie pamiętasz, jak ma na imię? Przepraszam, ja nie będę tutaj siedziała, kwiatów nie przyjmuję i zawołajcie mnie, jak on pójdzie. Nie chce mi się gadać. Masakra - Książkiewicz rzuciła kwiaty i odeszła oburzona.

Jurorzy byli w szoku. Patrzyli w milczeniu jak Książkiewicz, po nakrzyczeniu  na Adama, opuszcza studio. Bezradny Adam nie mógł sobie znaleźć miejsca na scenie, chodził bez celu tam i z powrotem.

Wow! To tam było ostro chyba? My o czymś nie wiemy chyba? - Marcin Tyszka pierwszy odzyskał głos.

Chwila niezręcznej ciszy i...

Zdenerwował się? - zapytała nieoczekiwanie Książkiewicz, która tymczasem zdążyła wrócić.

Był to z jej strony genialny fortel. Aktorka wykorzystała gafę Adama, żeby ten w końcu okazał jakieś emocje. Uściskała go na koniec i akurat ten "konflikt" zakończył się happy endem.

Zobacz wideo

JZ

Więcej o:
Copyright © Agora SA