Rafał Królikowski w serialu "Druga szansa" gra Jakuba, który spotyka się z Moniką, graną przez Małgorzatę Kożuchowską . To najnowszy serial z udziałem Małgorzaty Kożuchowskiej, aktorki wielce poważanej i uwielbianej przez widzów. Było jasne, że Królikowski, goszcząc u Kuby Wojewódzkiego , zostanie odpytany z roli w serialu.
Jak to jest zdradzić taką ikonę jak Małgosia Kożuchowska? - zapytał Wojewódzki swojego gościa.
Chwila milczenia.
Ekscytujące - odparł w końcu Rafał Królikowski.
Nie masz wrażenia, że kalasz coś, co dla Polaków... ona ma status nie tylko dobrej aktorki, nie tylko matki i żony, ale jakiejś takiej światłości - drążył showman. - A ty to zbrukałeś.
Rafał Królikowski nie zgodził się z tym.
Nie demonizujmy wizerunku Małgośki...
A osobiście cię kręci? - tego pytania Królikowski się nie spodziewał.
I na chwilę zaniemówił.
Jest bardzo atrakcyjną kobietą... - zaczął.
Kręci, czy nie kręci? - Kuba Wojewódzki nie odpuszczał.
No, oczywiście, że kręci - Królikowski w końcu odważył się na wyznanie.
W programie mogliśmy przez chwilę nawet obejrzeć moment wspomnianej zdrady, a konkretnie scenę namiętności graną przez Rafała Królikowskiego i nagą Magdalenę Boczarską.
Co było dalej? Jak to wygląda z twojej strony, bo my akurat tak mieliśmy ustawioną kamerę, że nie wszystko było widać - zaciekawił się Wojewódzki.
Dalej upadliśmy i w kamerze widoczne były tylko nasze stopy.
Showmana interesowało też, czy jego gość ma kłopot z graniem takich scen.
To jest cudowne uczucie - przyznał bez ogródek aktor.
Przy okazji poczynił też interesujące wyznanie dotyczący kulisów tej konkretnej sceny.
Magda poprosiła, żeby nie pokazywać jej biustu i jej nagości, ponieważ zagrała już w kilku wspaniałych filmach, gdzie pokazała swoje ciało przepiękne...
Rzeczywiście jest fajne? - zapytał Kuba Wojewódzki.
Fajne jest... - potwierdził Rafał Królikowski i wrócił do opowieści. - Magda okleiła się plastrami tutaj (pokazał na piersi - red.). Była w szlafroku i pokazała mi się, żebym się nie zagotował na ujęciu, jak wygląda. Ja wtedy umarłem i powiedziałem: "Magda, ja tak nie mogę".
Zaklejanie intymnych miejsc przez aktorów, którzy mają grać nagie sceny, to powszechna praktyka. A podczas ostatnich Oscarów poznaliśmy słowo "merkin", które oznacza perukę łonową . Tak, aktorzy - częściej jednak aktorki - i w ten sposób chronią swoją intymność, kiedy przyjdzie im rozebrać się na planie. Z wypowiedzi Rafała Królikowskiego wynika jednak, że Magdalena Boczarska sięgnęła po tradycyjną taśmę.
JZ