"Zniszczyłem sobie przez was marynarkę... ale wiocha!" - krzyczał zdyszany Kuba Wojewódzki. Wszystko dlatego, że Tatiana Okupnik postanowiła, że jurorzy zatańczą z występującym zespołem. Wojewódzki początkowo nie chciał, ale jak się rozkręcił...
W tym odcinku Kuba Wojewódzki sporo się ruszał. Najpierw został pogoniony przez Kingę Wybraniec (zobacz: Zaczął się "X Factor" i pierwsze docinki. Wojewódzki: Taki wiek w życiu mężczyzny, że kurczą mi się genitalia. Komentarz Farnej bezcenny ). Potem Tatiana Okupnik postanowiła, że cała ekipa jury zatańczy z zespołem Refresh. Wojewódzki najpierw stawiał opór, łapał Czesława Mozila za rękę i chciał dać nogę ze sceny, ale w końcu się rozkręcił. I to jak!
TVN/ x-newsKręcił biodrami i wymachiwał energicznie ramionami, a w pewnym momencie zaczął się tarzać po scenie jak prawdziwy showman. Mało tego, rozochocony Mozil zaczął tańczyć jakiś przedziwny break dance. Publiczność oszalała z radości i domagała bisów!
Przestańcie - rzucił zdyszany Wojewódzki w stronę skandującej publiczności. - Ty, Czesław, kuźwa, ty jesteś w środku czarny!
Dziękuję. Jestem god damn sexy, dzięki wam, dziękuję bardzo - powiedział również zdyszany Mozil w stronę zespołu Refresh.
Po raz pierwszy byłem kuźwa na dancingu - dodał Wojewódzki.
W trakcie głosowania wszyscy oczywiście byli na tak, łącznie z Wojewódzkim, który poniósł szkodę materialną.
Zniszczyłem przez was marynarkę. Tak! Ale wiocha... - rzucił za odchodzącym zespołem.
Rzeczywiście była "wiocha"? Występ roztańczonych jurorów zobaczycie tutaj .
TVN/ x-newsalex