Wczorajszy odcinek "Got to dance. Tylko taniec" był prawdziwą gratką dla miłośników tańca. Na scenie oglądaliśmy ogromny przekrój osobowości. Także różnorodność stylów była imponująca: od tańca ludowego, przez gorące latynoamerykańskie rytmy, na hip-hopie kończąc.
Najwięcej emocji budził występ zespołu FNF - założonego przez chłopaka Dody - Błażeja Szychowskiego. Tancerze mają ogromne ambicje. Zapowiedzieli, że jeśli wygraliby Tylko taniec - polecą do USA i wystąpią w programie 'Americas Best Dance Crew'.
Zmysły rozpalił też występ Lilianny Miłkowskiej, która choć nie mogła poszczycić się wybitnymi umiejętnościami, to jednak poruszyła serca sędziów. Szczególnie Michała Malitowskiego. Juror po występie uczestniczki wskoczył na scenę i porwał ją do namiętnego tańca.
W tym odcinku mieliśmy jednak szansę oglądać więcej gorących kobiet. Na scenie pojawiła się bowiem grupa wygimnastykowanych cheerleaderek, które odsłoniły swoje brzuchy. Znacznie więcej pokazała jednak Lyana Degoeva. Tancerka zaprezentowała wszystkim wspaniały pokaz tańca brzucha.
W pamięci utkwił nam najbardziej występ Joanny i Dariusza Popławskich. Małżeństwo wykonało wspaniałe gorące i żywiołowe tango. Ich pokaz nam zaimponował nie tylko ze względu na walory taneczne, lecz także historię tej pary. Pan Dariusz stracił wzrok w wypadku w pracy. Miał wtedy zaledwie 28 lat. Natomiast jego żona jest osobą słabowidzącą od urodzenia. Jednak w tańcu niczym nie ustępują w pełni zdrowym osobom.
zuz