W programie "Gwiazdy na dywaniku" Joanna Horodyńska postanowiła wbić szpilę (z buta) w talię Pauliny Sykut . Horodyńska, o kreacji Sykut z Gali Wiktorów, powiedziała:
Osiągnęłam wewnętrzne przerażenie patrząc na talie Pauliny. Raptem jakieś 14 cm! Takiej wysokości to ja noszę szpilki, a ona zaprezentowała nam w tym rozmiarze szerokość talii. Niewiarygodne!
Rzeczywiście, Paulina Sykut wyglądała, jakby ciężko jej było oddychać. Pod toną makijażu nie było jednak widać na twarzy zasinień. Z drugiej strony Horodyńska krytykuje talię Sykut a z naszych źródeł wiemy, że sama jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu.
Ciężko stwierdzić czy to pochwała anoreksji czy nagana. Horodyńska też do najgrubszych nie należy, wręcz ma obsesję na punkcie własnego ciała, które godzinami rzeźbi na siłowni - mówi nasze źródło.
Więcej w premierowym odcinku "Gwiazd na Dywaniku" w piątek w Polsat Cafe.
Rudy
