Najbogatsze księżniczki wybiegów

Pora na Polkę. Kasia Struss pochodzi z Ciechanowa (tak, tak, nie tylko Doda jest gwiazdą z tego miasteczka). Na codzień podziwiają ją światowi projektanci na amerykańskich wybiegach. Jej kariera nabiera tempa z każdym dniem. W tym roku powiększyła swoje zarobki o całe 60 tysięcy złotych. Ładny początek.

Jej sukcesy śledzi cały świat mody. Trafiła na okładki wszystkich największych modowych pism, pojawiała się na wybiegach największych projektantów, a jej twarz promowała tylko luksusowe marki. W ciągu roku zgarnęła, nie licząc dodatkowych kontraktów, 320 tysięcy złotych. Brawo!

Ta kolejna w rankingu Brazylijka ma polsko-włoskie korzenie! Zanim pojawiła się na wybiegach poprawiła dzięki skalpelowi swoje odstające uszy, które przeszkadzały jej w karierze modelki. Jej urodę wyceniono na 14 milionów złotych.

Po każdym pokazie z jej udziałem otacza ją grono mężczyzn, którzy zawsze podchodzą i podziwiają Limę. O tej modelce było głośno kiedy wyznała, że z seksem czekała aż do ślubu. W sumie powiększyła konto o całe 22 miliony złotych.

Ciężko szukać rankingu, w którym zabrakłoby pięknej Kate Moss. Mimo niskiego zrostu (167 cm) jest nie tylko jedną z najpotężniejszych modelek, ale też jedną z najważniejszych kobiet na Wyspach Brytyjskich. "Forbes" po raz kolejny docenił wartość tej 37-latki, która zbiła aż 37 milionów złotych.

Heidi jest przykładem na to, że mając nawet czwórkę dzieci można odnosić sukcesy w modelingu. W rankingu "Forbesu" dzięki sumie 55 milionów złotych przegoniła nawet swoje krajanki - Nadii Auermann i Claudię Schiffer.

Absolutny numer 1 rankingu to Gisele Bündchen. Ludzie z branży modowej najlepiej wiedzą, że nikt tak skutecznie nie zareklamuje produktu jak ta brazylijska piękność. Gisele w ciągu roku zarobiła 112 milionów złotych.