Grażyna Wolszczak od wielu lat była stawiana za wzór. Choć ani nie podpisała paktu z diabłem, ani nie wypiła eliksiru wiecznej młodości (a przynajmniej tego nie ujawnia), wyglądała zawsze świetnie. Na wielkich wyjściach pojawiała się z dobrze zrobioną fryzurą, kreacjami dobranymi do wieku i naturalnym makijażem. Dlatego trochę zaniepokoił nas wygląd aktorki na ostatnim pokazie Bizuu w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Coś nam tu ewidentnie nie pasowało do obrazu Wolszczak, jaki nosiliśmy w głowie. A może nieco ją wyidealizowaliśmy? Przyjrzyjmy się.
Kapif
Oczywiście być może sprawcą odmienionego (niekoniecznie na lepsze) looku Wolszczak jest makijaż. Jak przekonywała nas Natalia Siwiec może on zdziałać naprawdę dużo (Zobacz: Natalia Siwiec wygląda jakoś inaczej. Coś sobie poprawiła?. Jeśli nie przekonuje Was Siwiec zerknijcie na tutaj! TO TYLKO MAKIJAŻ, a potrafi zdziałać cuda! Zobacz niezwykłe metamorfozy zwykłych kobiet).
Kapif
Cera Wolszczak na pokazie Bizuu była pokryta opalizującym pudrem. Róż także miał w sobie błyszczące drobinki. Do tego jeszcze mocno połyskująca szminka. Może to za dużo? Sprawdźmy więc, jak wyglądała na wcześniejszej imprezie, czyli na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu.
Kapif
Patrząc na zdjęcia także z tej imprezy, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że Wolszczak się zmienia i to nie koniecznie tak jak można by oczekiwać, żyjąc w zgodzie z prawami fizyki. Porównajcie sobie jej oczy, usta i policzki z tego roku i poprzednich lat. Czy zawsze miała takie kości policzkowe?
Kapif
WBF
i w 2013
Kapif
WBF
WBF
i 2013
Kapif
i w 2013
WBF
WBF
W 2013:
WBF
WBF
I jak, czy widzicie w jej twarzy coś, co może nie być dziełem matki natury?
WBF
Kapif
Tak wyglądała rok temu:
WBF
Tak w 2011:
Kapif
Tak w 2010:
WBF