Gruchała odebrała narzeczonego z lotniska. Przyszła mama wygląda kwitnąco!

W wakacje przyjdzie na świat pierwsze dziecko Sylwii Gruchały i jej narzeczonego, szpadzisty Legii Warszawa - Marka Bączka. Piękna sportsmenka odebrała swojego partnera z lotniska. Zobacz, jak wyglądało ich powitanie.
Sylwia Gruchała Sylwia Gruchała KAPIF

Sylwia Gruchała na lotnisku

Florecistka czekała chwilę na swojego ukochanego. Para zaręczyła się w Boże Narodzenie, a w kwietniu chcą wziąć ślub.

Mieszkamy już razem, a w następnym roku zamierzamy się pobrać. Podobnie jak ja, narzeczony również jest żołnierzem. Ostatnio przenieśli nas z 3. Batalionu Zabezpieczenia Dowództwa Wojsk Lądowych w Warszawie do Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu - powiedziała pod koniec ubiegłego roku Gruchała na portalu sport.pl.
Sylwia Gruchała i Marek Bączek Sylwia Gruchała i Marek Bączek KAPIF

Sylwia Gruchała z narzeczonym

Niedługo zjawił się ukochany Sylwii Gruchały. Para padła sobie w objęcia.

Sylwia Gruchała i Marek Bączek Sylwia Gruchała i Marek Bączek KAPIF

Sylwia Gruchała z narzeczonym

Aż miło patrzeć na taką szczęśliwą i zakochaną parę.

Sylwia Gruchała i Marek Bączek Sylwia Gruchała i Marek Bączek KAPIF

Sylwia Gruchała z narzeczonym

Czy przyszła mama nie wygląda uroczo? Sylwia Gruchała po porodzie ma zamiar wrócić do sportu:

Chciałabym zdementować, że fakt, iż zostanę matką zakończy moją karierę sportową. To nie jest zgodne z prawdą, ponieważ to, że zostaję matką nie wyklucza tego, że mogę kontynuować karierę i taki mam właśnie plan. W 2015 roku na Igrzyskach Wojskowych w Seulu chcę zdobyć dla Wojska Polskiego medal. A rok później są Igrzyska Olimpijskie w Rio i mam nadzieję, że się zakwalifikuję. To będą moje ostatnie igrzyska - powiedziała w "Pytaniu na śniadanie".
Sylwia Gruchała i Marek Bączek Sylwia Gruchała i Marek Bączek KAPIF

Sylwia Gruchała z narzeczonym

Florecistka podkreśla, że hołduje tradycyjnym wartościom.

Jestem zwolenniczką tradycyjnego modelu rodziny. Finansowo i emocjonalnie jestem niezależna, niemniej wciąż chcę chodzić w spódnicy. Moim zdaniem nadmierna emancypacja kobiet i dążenie do całkowitej niezależności nie jest dobrym zjawiskiem - oceniła.

Sylwia Gruchała, Marek BączekKAPIF

Sylwia Gruchała i Marek Bączek Sylwia Gruchała i Marek Bączek KAPIF

Sylwia Gruchała z narzeczonym

Do domu pojechali niezbyt czystym volkswagenem. Para mieszka pod Warszawą. Jeszcze do niedawna Gruchała była wierna Trójmiastu, ale jakiś czas temu przeprowadziła się:

Potrzebowałam stabilizacji. Do tej pory generalnie tułałam się i wynajmowałam mieszkania. Wreszcie znalazłam swoje miejsce na ziemi i to nie tylko u boku ukochanego mężczyzny. Zdecydowałam się jednak przenieść nie do Warszawy, tylko do pobliskiego Radzymina. Mieszkamy w komfortowych warunkach (...) blisko stolicy i z doskonałym do niej dojazdem, ale z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Mamy połowę dwupoziomowego domku o powierzchni 85 metrów kwadratowych - zdradza Gruchała.
Więcej o:
Copyright © Agora SA