Niektórzy próbują zatrzymać młodość za wszelką cenę. Dolly Parton, amerykańska gwiazda country, która pojawiła się 9 stycznia, w Grauman's Chinese Theatre w Hollywood, zainspirowała nas do pokazania kobiet, które oszpeciły się na własne życzenie. Lifting i botoks jeszcze można znieść. Ale po co od razu robić sobie piersi jak piłki do koszykówki i wielkie usta, które wyglądają jak tańsza wersja ust Angeliny Jolie?! Żeby tak wyglądać Parton musiała przejść pewnie niejedną operacje plastyczną. Zobaczcie inne kobiety, które oszpeciły się równie mocno a nawet bardziej.
(Screen z youtube.com)
(Screen z youtube.com)
To, co Jocelyn Wildenstein zrobiła z twarzą jest po prostu przykre. Bardziej przykry jest fakt, że Wildenstein zrobiła to, żeby zatrzymać męża. "Kobieta kot" wydała ok. 2 milionów dolarów na operacje plastyczne i zamieniła swoją piękną twarz w coś wyglądające jak silna reakcja alergiczna połączona z oparzeniami. Grzechem jest zestawianie jej twarzy w jednym zdaniu ze słowem "seksowna".
(Screen z youtube.com)
(Screen z youtube.com)
Włoszki są piękne? To zdanie brzmi jakoś dziwnie, gdy patrzymy na zdjęcia projektantki Donatelli Versace. 56-latka po kilku operacjach plastycznych bardziej przypomina boksera niż kobietę. Spłaszczony nos, maksymalnie naciągnięta skóra i do tego te tlenione włosy... Boże! Widzisz, a nie grzmisz!
55-letnia La Toya Jackson wygląda jak antyreklama operacji plastycznych. Wybielona, naciągnięta skóra i nos jak u nieboszczyka (plus jest taki, że jeszcze nie odpada). Nieakceptowanie swojego wyglądu jest chyba rodzinnym problemem Jacksonów.
Amanda Lepore jest amerykańską transeksualistką. Próbuje swoich sił jako modelka, aktorka i piosenkarka. Czy taki wygląd może się w ogóle komukolwiek podobać? Amanda to muza słynnego fotografa mody Davida LaChapelle, czyli ktoś się znalazł.
Dla odmiany Chelsea Charms nie oszpeciła sobie twarzy. Postawiła za to na biust. Amerykańska striptizerka nazwała swoje piersi: Itsy i Bitsy. Jej piersi dorównują wadze dwóch arbuzów. W jaki sposób Charms osiągnęła wygląd dojnej krowy? Proste - wszczepiła implant, który podrażnia pierś, przez co biust ciągle rośnie. Ta metoda jest już zabroniona w Stanach Zjednoczonych Ameryki.
Michaela Romanini to włoska "piękność", która znana jest z bywania na salonach i dziwnej twarzy. Albo z bywania na salonach ze swoją dziwną twarzą. W każdym razie nam przypomina mordercę z dwoma wałkami zamiast ust. Romanini śmiało mogłaby starać się o rolę w horrorach.
Która osoba najbardziej się oszpeciła? Zagłosuj w naszej sondzie.