Dziewczyny na żywo razem śpiewały tylko dwa razy w życiu - podczas Krajowych Eliminacji do Eurowizji w 2006 i 2008 roku. O dwa razy za dużo! Ich oba eurowizyjne występy były fatalne! Nie słyszały się, krzyczały i na dodatek próbowały do tego nieudolnie tańczyć... To nie tajemnica, że zarówno w pierwszym, jak i drugim składzie tego girlsbandu śpiewać potrafiła wyłącznie Monika Niedek.
Wokalistka z przypadku. Jej koszmarny występ w Krajowych Eliminacjach do Eurowizji w 2008 roku to dowód na to jak nie śpiewać (i jak nie wyglądać!).
"Candy Girl" z piosenką o tytule "Yeah!" w 2009 roku wzięła udział w koncercie "Premiery" Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Nie był to udany występ. W recenzjach pisano, że meczała jak koza. Jak pokazało życie - później zdarzało jej się to jeszcze kilkukrotnie...
Podczas uroczystej premiery swojego debiutanckiego singla "Flashing Lights" w warszawskim klubie Platinium łagodnie mówiąc... fałszowała!
Na Festivalu w Sopocie w 2008 roku w konkursie o Bursztynowego Słowika śpiewała "Power of Attraction". A przynajmniej próbowała zaśpiewać... Została za ten występ niebywale zrugana przez jury, w tym przez Roberta Kozyrę.
Jej wykon (skądinąd fajnej wakacyjnej piosenki) "Ev'ry Night" podczas Festivalu w Sopocie w 2005 roku to już klasyka. Gorzej już chyba się nie da... Jak sama powiedziała "to jest jeden z najważniejszych występów w jej życiu"... ;-)