Podobno Kate miała śledzić losy księcia Williama już jako nastolatka. Według autorki "Kate: The Future Queen", przyszła księżna wybrała uniwersytet St Andrews, tylko dlatego, że książę publicznie ogłosił, że właśnie tam rozpocznie studia. Chociaż Kate dostała się już na prestiżowy uniwersytet w Edynburgu, nagle zmieniła zdanie. Rzuciła nawet poprzednią szkołę i zrobiła sobie rok przerwy, tylko po to, żeby zacząć studia dokładnie wtedy, kiedy rozpoczął je książę. Było to dosyć ryzykowne posunięcie, ponieważ Kate nie miała wówczas już pewności, czy dostanie się na uczelnię wybraną przez Williama. Ryzykowała, choć w poprzedniej szkole miała już zagwarantowane miejsce.
Kiedy Kate dostała się na uczelnię St Andrews, miała się zapisać na dokładnie te same zajęcia co William. Robiła podobno wszystko, żeby książę dostrzegł ją w tłumie zapatrzonych w niego dziewczyn. W końcu się udało. Rodzinna Middeltonów była zachwycona, gdy w 2001 roku książę w końcu zwrócił uwagę na ich córkę. Kiedy para rozstała się w 2007 roku, matka Kate, Carole nadal powtarzała córce, żeby nie rezygnowała i czekała na swojego księcia.
Zaręczyny Williama i Kate również nie były do końca spontaniczne. Z książki Katie Nicholl dowiadujemy się, że matka Kate, Carole Middleton, bała się, że William zostawi jej ukochaną córkę. Umówiła się więc z księciem na poważną rozmowę w 2009 roku, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Chciała, aby w końcu zadeklarował, że chce ożenić się z jej córką. Carole miała wówczas wziąć księcia Williama na stronę, aby wyjawić mu swoje obawy i zarazem przekonać go do decyzji o poślubieniu Kate. William miał wtedy obiecać Carole, że poprosi o rękę jej córkę i że będzie miał z nią dzieci. Zapewnił ją też, że będzie całkowicie włączona w życie przyszłego wnuka.
Jak wiemy, William nie rzucał słów na wiatr i w 2010 roku oświadczył się Kate. Para wzięła ślub w 2011 roku, a dwa lata później urodził im się syn George.
Kate nie pochodzi z biednej rodziny. Carole i Michael założyli firmę "Party Pieces" sprzedającą akcesoria na przyjęcia. Spółka osiąga rocznie ok. 30 milionów funtów dochodu. Któż jednak nie chciałby dla swojej córki czegoś więcej?
Wierzycie, że rodzina Middletonów pomogła w ślubie ich córki z księciem, czy jednak był to przypadek i po prostu wielka miłość?
Reuters fot. Toby Melville