Iwona Węgrowska na specjalnej konferencji o seksaferze: Jestem niewinna! Niesłusznie zostałam pomówiona!

Przyszła z adwokatem.
Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

O tym, że Iwona Węgrowska zwołuje konferencję prasową, dowiedzieliśmy się wczoraj wieczorem. Jej asystent dopytywał, czy na pewno będziemy. Dzisiaj, punktualnie o 9.30 przyjechaliśmy na miejsce - konferencję zorganizowano w kancelarii adwokackiej na ul. Rajców 21. Węgrowska przyszła ubrana na czarno, z toczkiem na głowie. Była też jej menedżerka i adwokat, Michał Krysztofowicz.

Iwona WęgrowskaKOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Artystka wyglądała na zdenerwowaną i przybitą. Ponoć sprawa sprzed pięciu lat zwaliła jej się na głowę nagle, krótko po śmierci ukochanego taty. Na korytarzu, jeszcze przed konferencją, zwierza się dziennikarzom, że przez seksaferę odwołano już wiele jej koncertów zaplanowanych na ten rok.

Sama się sobie dziwię, że jeszcze się trzymam - mówi smutno Węgrowska. - To, jakie kto ma życie intymne nie powinno nikogo obchodzić. Nie pozwolę sobie na niesłuszne, krytyczne oskarżenia, które niszczą moje dobre imię.

Iwona WęgrowskaKOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Węgrowska zwierza się, że dotąd nic sobie z tego nie robiła, że jej nazwisko często widniało w tabloidach, które przedstawiały ją w złym świetle. Teraz sprawa jest poważniejsza.

Zdaję sobie sprawę, że bez adwokatów, jej mówienie "jestem niewinna" nie ma najmniejszego sensu. Stąd to spotkanie - wyjaśnia.
Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

Adwokat Michał Krysztofowicz bardzo poważnie podszedł do spotkania z dziennikarzami. Gdy pada pytanie, odpowiada za Węgrowską. I tak za każdym razem. Choć ona parę razy zdawała się otwierać usta, by sama odpowiedzieć. Pytamy, gdzie Iwona poznała Emilię P. oskarżoną o sutenerstwo:

Szereg słów, które pani Iwona kierowała już do mediów, został zmanipulowany albo w fragmentaryczny sposób zacytowany. Rekomendowałem więc, że przynajmniej na tym etapie postępowania sądowego trzeba zastanowić się, czy pani Iwona w ogóle ma prawo wypowiadać się o tym, co zeznawała na policji - odpowiada Michał Krysztofowicz.

Iwona WęgrowskaKOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

Krysztofowicz komentuje też wcześniejsze wypowiedzi piosenkarki o seksaferze, które pojawiały się w mediach. Zapowiada, że Iwona Węgrowska zamierza pozwać gazety, które sugerowały, że była "osobą do towarzystwa" lub "prostytutką":

Ja rozumiem pewną, nazwijmy to "symbiozę", mediów kolorowych z osobami znanymi. Niemniej musimy pamiętać, że warunki tej symbiozy muszą być symetryczne. Nie może być mowy o przekraczaniu pewnych granic. W moim przekonaniu do przekroczenia tych granic doszło [...]. Co też powoduje, że pani Iwona będzie rozważała złożenie kilku pozwów, albo jednego pozwu, który będzie dążył do tego, by wykazać, że doszło do realnej utraty honorariów z tych koncertów, które miały się odbyć, a zostały już odwołane. Zostały odwołane właśnie z tego powodu, że na okładkach niektórych pism pojawiły się, de facto, oznajmienia stawiające panią Iwonę w niekorzystnym świetle.

Iwona WęgrowskaKOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

Wokalistka twierdzi, że wplątano ją w seksaferę, co odbija się na jej dobrym imieniu i finansach:

Kwoty, jakie straci nie są jeszcze określone, ale na pewno będą wysokie. Cały czas otrzymujemy informacje, że to komunikaty prasowe spowodowały odwołanie tych imprez - mówi adwokat.

Iwona WęgrowskaKOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

Piosenkarka ma łzy w oczach:

Mogę powiedzieć, że jestem niewinna i niesłusznie zostałam pomówiona. I o to będę walczyć, o moje dobre imię - kwituje.
Iwona Węgrowska Iwona Węgrowska KOS SZYMON/KAPIF.PL/skos

Iwona Węgrowska

Przypomnijmy: Iwona Węgrowska nie jest w tej sprawie oskarżoną, a jedynie świadkiem. Według Se.pl, powołującego się na ustalenia prokuratorów, była uczestniczką wyjazdów do Francji i Barcelony. Organizowała je Emilia P. Tabloid cytuje też wersję Węgrowskiej:

Emilia nie mówiła wprost, na czym ma polegać pobyt do towarzystwa, ale ja się domyślałam, że w grę wchodzić może uprawianie seksu za pieniądze [...] - czytamy na SE.pl.
Przyznaję, że jako znana piosenkarka w czasie, kiedy nagrałam piosenki, które stały się hitami, dostałam propozycję udziału w imprezie we Francji. Wyjazd ten zaproponowała mi koleżanka z lat szkolnych, Greta L. Był to jedyny wyjazd  tego typu, w którym wzięłam udział, więc dlaczego miałam odmówić. Zwłaszcza, że za pojawienie się tam jako celebrytka miałam otrzymać zwrot kosztów dojazdu. Poza tym kilka lat temu byłam już w tej sprawie na policji i wyjaśniłam wtedy całą sytuację i fałszywe pomówienia. Ponadto zaznaczyłam podczas przesłuchania, że wzięłam pieniądze, które pokryły koszty związane z moim udziałem w tym wydarzeniu - tłumaczyła się "Super Expressie".

Czekamy na proces. Może rozwieje wszelkie wątpliwości.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.