PIERWSZY wywiad po rozwodzie. Była żona Zamachowskiego w "PANI". "On pracował, ja wybrałam dom i dzieci"

Aleksandra Justa w końcu zdecydowała się na wywiad. Na rozmowę skusił ją dziennikarz z magazynu "Pani", Maciej Gajewski.
Aleksandra Justa i Zbigniew Zamachowski. Aleksandra Justa i Zbigniew Zamachowski. KAPIF.PL/KAPIF

Pełna klasa

Związek Richardson i Zamachowskiego należał w tym roku do jednych z najgłośniejszych wydarzeń medialnych. Przyczyniła się do tego nowa partnerka aktora, która opowiadała o intymnych szczegółach z ich życia (Richardson o seksie z Zamachowskim: Robiłam to przedwczoraj w sypialni).

Co  jednak na takie rewelacje o swoim byłym mężu, ojcu czwórki dzieci, powiedziała Aleksandra Justa? NIC. I to właśnie świadczyło o jej ogromnej klasie. Wzbudziła nasz ogromny szacunek tym, że z taką elegancją milczała, podczas gdy Richardson popełniała kolejne wpisy na Facebooku.

Justa Aleksandra, Zamachowski Zbigniew Kapif

Jednak w końcu Justa zdecydowała się na wywiad. Namówił ją do tego Maciej Gajewski, dziennikarz magazynu Pani. Nie było jednak łatwo nakłonić artystkę do rozmowy.

Pierwsza reakcja Aleksandry Justy była spontaniczna: "Dziękuję, ale nie", odpowiedziała, gdy zaproponowałem jej wywiad dla "Pani". Przez telefon miała pogodny głos, była sympatyczna. Nie odpuszczałem. Poprosiła o dzień na przemyślenie propozycji, potem o kolejny. Umówiliśmy się też na spotkanie, podczas którego chciała mnie lepiej poznać - opisuje dokładnie Maciej Gajewski.

Justa Aleksandra KAPIF

Dodatkowe spotkania przed wywiadem, aby poznać swojego interlokutora, to w przypadku wiecznie zajętych gwiazd rzadkość. Może jednak w przypadku Justy chodziło raczej o wybadanie przeciwnika, a nie nawiązanie nici porozumienia?

Aleksandra Justa Aleksandra Justa KAPIF

Nieufna

Gajewski nie miał łatwego zadania. Kiedy w końcu udało mu się namówić aktorkę na rozmowę, to musiał przebić się jeszcze przez mur, który dookoła siebie wzniosła. Już na samym początku wywiadu artystka zdradza niechęć do medialnych zwierzeń.

Włączył pan dyktafon, muszę uważać na to, co powiem - wypala na samym wstępie wywiadu z magazynem "Pani" aktorka.

Takie stwierdzenie na samym początku wywiadu? Justa chyba nie czuła się zbyt dobrze w takiej sytuacji. Cały czas była czujna i wyczekiwała ataku.

Mam nadzieję, że podczas autoryzacji nie usłyszę, że wykreśla Pani takie i takie zdanie, bo mówiła to  prywatnie.
Zdarzało się to panu? Najsztub twierdzi, że wywiady powinny ukazywać się nieautoryzowane, bo wtedy są najciekawsze.
Czyli nie autoryzujemy?
Już pan wykorzystuje przeciwko mnie to, co powiedziałam.

Justa AleksandraKAPIF

Aktorka ma awersję do wywiadów, czego nie ukrywała. Cóż, niestety widać to było w rozmowie.

Chce pan wiedzieć, dlaczego jestem taka oporna? Dziennikarzy znam niewielu, więc nie wynika to z niechęci do pana kolegów. A nie znam ich, bo nie lubię się dzielić publicznie informacjami o swoim życiu - wytłumaczyła  w wywiadzie.
Aleksandra Justa Aleksandra Justa KAPIF

Szklana ściana

Justa sama podkreślała, że niechętnie zgodziła się na wywiad. W dodatku przyszła na niego z góry ustalonym założeniem:

Obiecałam sobie, że będę się pilnowała.

Widać było, że zaplanowała, że nie będzie komentowała, żadnych spraw związanych z Zamachowskim. Zamachu na swoją prywatność spodziewała się z każdej strony.

Co Pani ceni i ceniła w mężczyznach?
Poproszę o następne pytanie.

Ataku doszukiwała się chyba nawet w niewinnych pytaniach dziennikarza magazynu "Pani".

Co Pani poda na przyjęcie urodzinowe?
To co najlepsze.

Justa przyjęła sobie chyba za cel dawać najbardziej enigmatyczne odpowiedzi wszech czasów.

Lubi Pani patrzeć na siebie w lustrze?
Lubię.

Cóż, trzeba przyznać, że konsekwentnie realizuje swoje założenia.

Przez całe życie jesteśmy wsparciem dla dzieci. A one dla nas?
Mogą być ogromnym.

Aktorka z równą niechęcią opowiadała w rozmowie z magazynem "Pani" o tym co jest, jak i o tym co będzie.

Z czego jest Pani najbardziej dumna?
Umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale nie chcę zapeszać. (...)
Plan na przyszłość?
Pewnie jest, ale kto wie.
Aleksandra Justa z dziećmi. Aleksandra Justa z dziećmi. FORUM/Marcin Dlawichowski

Trochę jednak zdradziła

Maciejowi Gajewskiemu jednak w końcu się poszczęściło. Aleksandra Justa czasem opuszczała gardę i odsłaniała się wtedy nieco.

Aktorstwo wymaga ogromnego poświęcenia. Niestety nie wydaje mi się możliwe połączenie intensywnej pracy zawodowej z tworzeniem rodziny. Nie zabiegałam o karierę, bo miałam partnera, który już pracował bardzo dużo. Chcieliśmy mieć też dom i ja wybrałam dzieci. Lubię być z nimi, a one ze mną - zdradza aktorka w rozmowie z magazynem "Pani".

Ta, jak przystało na Justę, enigmatyczna wypowiedź, mimo wszystko rzuca co nieco światła na jej relację z byłym mężem.

Aleksandra Justa Aleksandra Justa KAPIF

O kryzysie w życiu

Justa nic nie mów wprost. Każdy temat dotyczący jej prywatności omija szerokim łukiem. Jednak ton jej wypowiedzi może sugerować, jak bardzo przeżyła rozstanie z mężem.

Są takie momenty, gdy potrzebujemy wyrzucić z siebie złe emocje. Nie robię tego publicznie, tylko w gronie najbliższych osób. Na ucho mówię im, co myślę, co czuję. To bezpieczne momenty, potrzebne chyba każdemu. Są też sytuacje, z którymi daję sobie radę bez pomocy drugiej osoby. Dobrze jest mieć świadomość, że człowiek może sobie sam poradzić - mówi Aleksandra Justa w rozmowie z magazynem "Pani".

Czy można było dać bardziej elegancki komentarz jej ostatnich, ciężkich przeżyć?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.