Magdalena Schejbal rozpętała małą medialną burzę wokół "Szpilek na Giewoncie". W czasie kręcenia serialu aktorka była w ciąży. W wywiadzie dla "Flesza" zarzuciła producentom polsatowskiej produkcji, że niemal doprowadzili ją do poronienia. Aktorka twierdzi, że mimo jej stanu kazano jej pracować ponad siły.
Na poważne oskarżenia Schejbal producenci z firmy PAISA FILM odpowiedzieli równie poważnie. W opublikowanym oświadczeniu prasowym sugerują, że jedynym powodem odejścia aktorki z serialu były jej wygórowane żądania finansowe.
Do tego Schejbal miała "gwiazdorzyć" na planie.
Zdania aktorki i producentów wykluczają się tak bardzo, że można stwierdzić jednoznacznie - chyba nigdy nie dowiemy się prawdy. Jakby sprawa się nie zakończyła, wygląda na to, że Magdalena Schejbal może mieć problemy ze znalezieniem zajęcia w Polsacie. A na pewno trudno jej będzie znaleźć pracodawcę, któremu nie będą przeszkadzały rzekome wygórowane żądania finansowe i gwiazdorskie nawyki. Co w tej sytuacji robi Schejbal? Zaczyna intensywny lans!
Schejbal, idąc na wojnę z producentami serialu, nie do końca chyba przewidziała konsekwencje zamieszania. Być może medialny szum miał wpłynąć na jej korzyść, ale tak się jednak nie stało. Aktorka w konsekwencji została bez pracy i... szans na jej znalezienie. Kiedy jej kariera stanęła pod znakiem zapytania, aktorka postanowiła zadbać o swój wizerunek.
Niechętnie brylująca na salonach aktorka, zaczęła pojawiać się na imprezach (nawet kilku z rzędu), chętnie pozuje fotografom i - co najważniejsze - udziela wywiadów, od których wcześniej stroniła. Być może to jedyny sposób na ocieplenie wizerunku. Jedno jest pewne - chce zwrócić na siebie uwagę.
Najlepszym sposobem na pokazanie się są oczywiście imprezy. Ostatnio Schejbal stara się nie opuszczać ani pokazów mody, ani innych imprez, na których bryluje śmietanka towarzyska Warszawy.
Jeszcze niedawno pojawienie się Schejbal na salonach można by było uznać za święto. Teraz stało się inaczej. Aktorka, wraz ze swoim partnerem, pojawiła się na pokazie kolekcji Roberta Kupisza.
Pary nie zabrakło również na premierze nowego modelu BMW i pokazie Mariusza Przybylskiego.
Z racji tego, że na pokazach mody bywają ludzie z różnych środowisk, można przypuszczać, że aktorka liczy na swoją szansę. W jaki sposób? Być może dzięki częstemu "bywaniu" ktoś zaproponuje jej nową pracę?
Grunt to się pokazać!
Imprezy to jednak nie wszystko. Aktorka postanowiła pokazać nieco więcej swoich atutów i na jednej z imprez zaprezentowała bardzo głęboki dekolt. Czy było warto? Oceńcie sami.
Po odejściu ze "Szpilek na Giewoncie" Schejbal ma znacznie więcej czasu nie tylko na to, aby pojawiać się na warszawskich salonach. I ten dekolt... Jeszcze niedawno nie odważyłaby się z pewnością na taką kreację. Chce zwrócić na siebie uwagę? Chyba jednak nikt nie zaproponuje jej roli seksbomby. Szkoda?
A w ocieplaniu wizerunku i szukaniu nowej pracy aktorce dzielnie pomaga partner.
Imprezy i dekolty to nie wszystko. Schejbal próbuje chyba przekonać do siebie nawet wielbicieli futbolu. Aktorka na miejsce w polskiej drużynie liczyć nie może, ale być może na zaprezentowaniu się od sportowej strony uda jej się coś ugrać.
Podczas meczu artyści - gwiazdy footballu udowodniła, że umie biegać nie tylko na imprezy, ale również za piłką. Czyżby był to kolejny etap wyścigu za pracą?
Schejbal niechętnie udzielała wywiadów. Teraz jednak wszystko się zmieniło. Aktorka śmiało odpowiada na pytania dziennikarzy. Sama zdradza nawet sekrety rodzinne. Zapytana przez dziennikarkę "Dzień Dobry TVN" Agnieszkę Jastrzębską o to, który piłkarz polskiej reprezentacji jest jej zdaniem najprzystojniejszy, odpowiedziała zaskakująco:
Zaskoczona dziennikarka dopytywała, a Schejbal chętnie brnęła w rozmowę, potwierdzając informacje.
Schejbal wychwalała męża dalej:
Lansu nie było końca. Schejbal powiedziała, że na zaproszenie prezydenta Wrocławia jedzie na mecz Polska-Czachy:
Cóż, być może niedługo Schejbal zostanie twarzą sportowej firmy, muzą znanego projektanta albo ktoś dostrzeże ją w tłumie celebrytów i zaproponuje pracę. Na razie podobno dostała angaż w spektaklu Doroty Deląg. Co będzie dalej?