W niedzielę pisaliśmy, że Shakira przyleciała do Polski, gdzie wspiera swojego partnera, reprezentanta Hiszpanii, Gerarda Pique. Gwiazda wylądowała na lotnisku w Gdańsku i szybko udała się na rozpoczynający się mecz Hiszpanii z Włochami. Gwiazda obserwowała poczynania swojego narzeczonego z trybun Areny Gdańsk.
Shakira niewątpliwie była wielką atrakcją dla zgromadzonych na stadionie fanów (i Pique i jej twórczości). Jeden z nich miał dużo szczęścia... Udało mu się namówić piosenkarkę do wspólnego zdjęcia. Nie czekając długo, pochwalił się wspólną fotografią w Internecie. Sądząc po zdjęciu, wokalistka jest w wyśmienitym humorze.
Shakira i Pique spędzili ze sobą wieczór i wspólny poranek. Artystka będzie mogła zobaczyć się z ukochanym dopiero za cztery dni, bo takie są zasady UEFA. Zapewne chodzi o to, by kobiety nie rozpraszały sportowców. Na szczęście piłkarzom nie ograniczono dostępu do telefonów i Internetu. Dzięki temu możemy śledzić Twittera znanego piłkarza. Po meczu z Włochami napisał, że odpoczywa w hotelu. Zapewne z narzeczoną :)
Zdolna artystka pojawiła się na trybunach w Gdańsku bezpośrednio po ośmiu godzinach lotu z Los Angeles. Nie zdążyła się nawet przebrać. Mimo zmęczenia, gwiazda dzielnie wspierała swojego narzeczonego na trybunach.
Mimo że Hiszpania zremisowała z Włochami, partnerka piłkarza wierzy w sukces drużyny, w której gra Pique.
Shakira uwielbia swoich fanów. Nawet zmęczenie nie przeszkodziło jej w tym, by robić sobie z nimi zdjęcia. Wprawdzie pozowała w okularach przeciwsłonecznych, ale któż nie poznałby jej przepięknego uśmiechu.
Po meczu Shakira udała się wraz ze swoim wybrankiem do jego hotelu. Artystka zapewne bardzo stęskniła się za swoim chłopakiem. Ach ta miłość!