Od kilku dni tabloidy donoszą, że Kim Kardashian postanowiła zmienić swoje życie. Celebrytka doznała duchowego olśnienia (coś nam to przypomina historię z własnego podwórka - patrz Maja Frykowska :)). Chce zrozumieć Biblię i dlatego zaczęła studiować ten największy bestseller świata. Trochę się to kłóci z tym wizerunkiem Kim, który znaliśmy do tej pory. Obawiamy się, że nawrócona Kim nie będzie już tak atrakcyjna jak ta grzeszna. Kto będzie nam dostarczał pikantnych rewelacji ze swojego życia, prawdziwych, życiowych mądrości i seks taśm?
Warto wspomnieć o tym, że Kim nie jest jedyną celebrytką w rodzinie. Klan Kardashianów to najpopularniejsza amerykańska rodzina. Zobaczcie, jak można osiągnąć sukces kiedy się nie ma absolutnie żadnego talentu. No może poza darem do autopromocji.
Wszystko zaczęło się od reality show "Z kamerą u Kardashianów", emitowanego na antenie kanału E! od 2007 roku. Producenci zainstalowali kamery w domu nieżyjącego prawnika Roberta Kardashiana. Widzowie chętnie zaczęli śledzić życie wdowy po Robercie, jej aktualnego męża, syna i przede wszystkim prawdziwych gwiazd programu: trzech sióstr Kardashian - Kim, Khloe i Kourtney.
Zobaczcie fragment show:
Od początku Khloe i Kourtney były zaledwie tłem dla średniej siostry Kardashian, Kim. Dziewczyna wiedziała, jak zrobić mocne wejście. 5 lat temu "wyciekła" jej seks taśma, którą nagrała z raperem Rayem J. Choć celebrytka twierdziła, że bardzo się tego wstydzi, już kilka miesięcy później świat mógł ponownie zobaczyć jej ponętne kształty - tym razem na łamach pisma "Playboy". Jak widać Kim lubi wykorzystywać swoje wdzięki w celach autopromocyjnych.
Seks wideo Kim kupiła jedna z wytwórni. Igraszki celebrytki i jej faceta zostały wydane na DVD pod tytułem : "Kim Kardashian: Superstar". Kim odgrażała się procesem, jednak przyjęła okragłą sumkę 5 milionów dolarów i zgodziła się na rozpowszechnianie jej wizerunku przez Vivid Entertainment. Zarobiła nieźle, ale czy intymne chwile warte są jakiejkolwiek ceny?
Do Kim świetnie pasuje stare powiedzenie : "orze, jak może". Kim to ona już nie była. Próbowała swoich sił jako modelka i aktorka. Chciała też zostać piosenkarką. Od pewnego czasu prowadzi biznesy. Ma swoje własne perfumy, razem z siostrami projektuje odzież i biżuterię. Dziewczyny napisały we trójkę autobiografię.
Celebrytka produkuje też reality show "The Spin Crowd", które pokazuje kulisy pracy w dużej agencji PR-owej. Głównymi bohaterami programu są Jonathan Cheban i Simon Huck, prywatnie - przyjaciele Kardashian. Obaj panowie często pojawiali się zresztą w domu Kardashianów, kiedy nagrywano "Z kamerą...". Rączka rączkę myje? I co z tego. Ważne, że na kontach coraz więcej milionów.
Życie uczuciowe Kim jest co najmniej tak samo pasjonujące, jak jej błyskotliwa kariera. Kardashian mimo młodego wieku (3 miesiące temu skończyła 31 lat), ma już na swoim koncie dwa nieudane małżeństwa. W 2000 roku wyszła za producenta muzycznego Damona Thomasa. Ich związek przetrwał 4 lata. Jeszcze szybciej Kim zdecydowała się na rozwód w przypadku drugiego męża, zawodnika NBA Krisa Humphriesa. Pozew trafił do sądu już po 72 dniach od ślubu. A szkoda, bo ślub, który transmitowała amerykańska telewizja, był naprawdę piękny.
Były współpracownik Kim, Jonatan Jaxson, powiedział, że ślub był wyłącznie chwytem marketingowym, który miał zapewnić rodzinie Kardashianów nieustanne zainteresowanie mediów.
Kim zaliczyła też romans z bożyszczem nastolatek, Justinem Bieberem. Młody wokalista był zachwycony celebrytką. W jednym z wywiadów przyznał, że jest ona jego ideałem kobiety. Kim była zachwycona zainteresowaniem ze strony nastolatka. Fanki Biebera odgrażały się na Twitterze, że jeśli Kardashian choćby dotknie Justina, one ją po prostu zabiją. Kobieta nic sobie z tego nie robiła. Wręcz przeciwnie:
Kiedy Kardashian zreflektowała się, że pojechała trochę za daleko, oświadczyła:
Najwyraźniej bycie członkiem rodziny Kardashian zobowiązuje. "Romans" z młodocianym piosenkarzem, seks wideo, ekspresowy rozwód - nieważne jak mówią. Ważne, żeby mówili!