Kogo lubimy najbardziej krytykować? I za co?

Ekscentryczna projektantka, która jako jedyna z Polski w tak spektakularny i konsekwentny sposób podbija światowy rynek mody - od początku swojej kariery budzi kontrowersje wokół swojego wyglądu. I jak sama deklaruje - jest on zupełnie świadomy.  Nie zmienia to faktu, że jest on niekończącym się pretekstem dla mediów do rozpisywania się na temat zabiegów poprawiających urodę.

Rudowłosa businesswoman twierdzi, że nigdy nie poddała się żadnym operacjom plastycznym i swój szeroki rozstaw oczu oraz wiecznie młodą cerę zawdzięcza genom. Media natomiast próbują udowodnić zupełnie coś innego.

Nie ma w polskim show-biznesie liczącej się osoby, z którą jak przystało na prawdziwą profesjonalistkę, Edyta nie podejmowała współpracy, a jednocześnie, która nie zaszła rodzimej diwie za skórę.

Podobno wystarczy jedno złe słowo, żeby gwiazda potrafiła się obrazić. Mimo to wszyscy mają do niej słabość i tolerancję. Najlepszym tego przykładem jest były partner artystki -   Robert Kozyra, który w jednym z wywiadów przyznał:

Żaden wielki artysta nie jest łatwy. Pan Bóg zawsze daje talent z szaleństwem: Marilyn Monroe, Salvador Dali, Marlon Brando i również Edyta Górniak. Ona jest nadwrażliwa. Przeszkadza to jej w życiu, w pracy. Ale Edyta jest lepszą bizneswoman, niż się komukolwiek wydaje. Szybciej myśli i kalkuluje niż niejeden biznesmen. Mogłaby trzy razy sprzedać i kupić każdego, kto chce zrobić z nią interesy.

Z kolei znana z zimnego charakteru, jurorka wielu programów telewizyjnych Elżbieta Zapendowska, również przyznaje się do nietypowych dla siebie emocji w stosunku do gwiazdy.

Nawet byłam na siebie zła. Często. Za to, że Edyta wywołuje u mnie wzruszenie. A ja starałam się być zimną, wredną starą babą.

Niezależnie od licznych pretekstów, które daje nam Edyta a związane są z jej nadwrażliwym charakterem jedno jest pewne, zniesiemy wszystko, niech tylko artystka nie przestanie śpiewać.

Trzeba mieć twardą pupę, żeby próbować swoich sił na wokalnym podium, kiedy wszyscy wiemy, że ktoś jest pozbawiony słuchu muzycznego. Do wielu medialnych upokorzeń pozwoliła doprowadzić Mandaryna.

Kiedy celebrytka stanęła na deskach Sopockiego Amfiteatru walcząc o nagrodę "Bursztynowego Słowika" w 2005 roku, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia.

Możemy zrozumieć show, z którym Mandaryna jeździła po lokalnych ośrodkach kultury, możemy zrozumieć szkoły tańca dla dzieci, które z powodzeniem prowadzi do dnia dzisiejszego, ale nie możemy zrozumieć udziału w jednym z najbardziej prestiżowych konkursów muzycznych w Polsce.Po tym występie wszyscy byliśmy świadkiem publicznego wyciśnięcia Mandarynki do łez...

Czy nie jest to świadome wystawienie się do bicia?

W naszym zestawieniu nie może zabraknąć Dody.

Nikogo nie dziwi fakt, że piosenkarka niejednokrotnie trafia na pierwsze strony gazet, przecież nikt inny jak ona sama, nie słynie z tak ostrego języka. Rabczewska nie ma również najmniejszych oporów, żeby skomentować jakikolwiek, nawet najbardziej kontrowersyjny temat lub wypowiedzieć się na temat którejkolwiek z gwiazd.

Kiedy jedna z "ulubienic" Dody - Edyta Górniak, skomentowała w programie "Jak oni śpiewają" piosenkę zespołu Virgin "Szansa", którą wykonała Dominika Figurska. Górniak po występie gwiazdy serialu "M jak miłość" powiedziała:

"Jakaż to jest durna piosenka. Ale dobrze, że zaśpiewałaś ją po swojemu, a nie z tą manierą, z jaką śpiewa Doda".

Na reakcję Dody nie trzeba było długo czekać. W komentarzu na swojej stronie internetowej tak odniosła się do wypowiedzi swojej starszej koleżanki po fachu:

"Jeśli chodzi o wypowiedź Edzi, to wydaje mi się, że kobieta po trzydziestce powinna trzymać na wodzy swoje frustracje, zawiść i zazdrość w stosunku do młodszych koleżanek z branży. Rozumiem, że może do tej pory być zła, że nie udało jej się wygrać ze mną w konkursie premier w Opolu i ?durna Szansa? pozostawiła ją daleko, daleko w tyle. Ale zanim zaczęła ją krytykować powinna zastanowić się nad tym, że obraża ? nie mnie, ale ludzi, dla których ?Szansa? wiele znaczy i wiele zmieniła w ich życiu".

"Czekam z niecierpliwością na kolejna płytę Edzi, która sprzeda się może trochę lepiej niż ostatnia i choć w połowie tak dobrze jak moja. Z chęcią również ja i moi fani ocenimy, choć jedną piosenkę, którą raczy napisać. Póki co polecam, aby Edzia zachowała swoje durne komentarze dla siebie i skupiła się na nauce hymnu polskiego".

Współpracy z gwiazdą nie wytrzymał nawet Jarosław Burdek - dziennikarz i manager z blisko dwudziestoletnim stażem, który pomimo stalowych nerwów, rozstał się z piosenkarką w sierpniu b.r.

Zastanawialiście się kiedyś co by się stało gdyby połączyć talent wokalny Górniak z odpornością psychiczną Dody? Hmmm....

Jeżeli macie wątpliwości odnośnie tego co można robić jeszcze w Jacuzzi poza kąpielą, wiecie do kogo zadzwonić. Nie zapomnijcie tylko, że na imię "Agnieszka", słuchawka zostanie odłożona natychmiast.

Znana dzisiaj pod pseudonimem "Maja Frykowska" - nieustająca celebrytka, która dumnie kroczy po czerwonych dywanach, rozpoczęła swoją karierę z niezwykłym rozmachem w programie "Big Brother". Jedyna żyjąca w rzeczywistości "dziewczyna Kena" pomimo wielu prób, w których próbowała udoWODNIĆ, że ma talent nigdy tak naprawdę nie pozbyła się łatki "dziewczyny z jacuzzi".

I z całym szacunkiem i uznaniem przypinamy "kotylion wytrzymałości" i szczerze trzymamy kciuki za prawdziwy zwrot w karierze...

Znany i lubiany prezenter, od kiedy przeszedł prawdziwą , fizyczną metamorfozę nie schodzi z uśmiechniętych ust ludzi z branży, ale również Was, nasi mili czytelnicy.

Przecież lubimy dbać o siebie, lubimy ludzi zadbanych, ale to takie wdzięczne wziąć pod włos tak pięknego mężczyznę... I jak tu nie lubić kogoś, kto poświęcił tak wiele, żeby czarować nas swoją urodą?

Celebrytka Agnieszka Orzechowska, która jeszcze nie dawno spędzała wakacje w łódzkim więzieniu za handel narkotykami, wyszła właśnie na wolność za wsparciem swojego narzyczonego - Michalea Bagnati. (Polska Angelina wyszła z aresztu!). I to są naprawdę ekscytujące newsy...

Czy gwiazda jest idealna do medialnego bicia? Właściwie trudno nam znaleźć argument przeciwko... Nie taki ciężki orzech do zgryzienia z tą naszą Orzechowską...

Orzechowska pokazała majtki. "Było fajnie"

Orzechowska: Jesteśmy nad WISŁOM i są CYCUSZKI. WIDEO

Orzechowska: Mama myślała, że jestem CHORA PSYCHICZNIE

Albo odpowiedzcie sobie sami...

Samozwańczy król mody, który m.in. w programie "Dzień dobry TVN" ocenia styl gwiazd oraz zwykłych ludzi spotkanych na ulicy, nie raz budził wątpliwości co do oryginalności ubrań, które miał na sobie.

Zdaniem wielu znawców Jacyków próbuje być niepowtarzalny, ale często wygląda gorzej niż gwiazdy, które sam krytykuje. Jeśli już o oryginalności mowa to warto zwrócić uwagę na torebki, które celebryta nosi pojawia się na warszawskich imprezach. Jak przystało na najbardziej znanego stylistę - to dość słabe, żeby tak często zaliczać wpadki modowe!

Niekwestionowana "królowa kiczu" - co jest wystarczającym powodem do wiecznego pisania w mediach o niej, w nieukrywajmy ironicznym świetle - pomimo wszystko skutecznie zaskarbiła sobie sympatię widzów - od wygranej w programie "Big Brother" po swoje dalsze losy w świetle fleszy.

Trzeba mieć niewątpliwy urok i charyzmę, żeby wywoływać niegasnące zainteresowanie swoimi tipsami czy słabością do jednorożców... Kto z nas nie chciałby Joli na swoich urodzinach? Szczególnie 80 letniej babci...