Z dobrze poinformowanych źródeł wiemy, że piosenkarka i prezenterka nie zostawia żadnych bonusów i często komentuje, że ceny są i tak wysokie. Pełna klasa.
Słynie ze szczodrości, daje wysokie napiwki, co potwierdzają osoby z którymi rozmawialiśmy.
Nasi informatorzy donoszą, że Wendzikowska nie zostawia napiwków w ogóle.
Płacąc 500 złotych za zabiegi w swoim ulubionym salonie kosmetycznym zawsze zostawia dodatkowe 50.
"Se.pl" donosi, że podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych, Kupicha 43-dolarowy rachunek opłacił 100-dolarowym banknotem i nie chciał reszty.
Dba o to, by jej napiwki wynosiły minimum 10 procent płaconej kwoty. Szczodra i, jak się okazuje całkiem niezła z matmy.
Frytka nie zostawia nic. Cóż, jej też niewiele płacą.
W czasach gdy na koncerty Ich Troje przychodziły tłumy, Wiśniewski był bardzo hojny. Zwłaszcza w kasynach, które często odwiedzał.