Publiczne pojawienie się bez bielizny to nie byle jaka wpadka, chyba, że została starannie zaplanowana. Konsekwencje są doskonale znane i gwiazdy doskonale potrafią je wykorzystać: nie ma bielizny, jest afera. I o to chodzi! Jedna ze znanych aktorek przyszła na nowojorską premierę filmu "Populaire" w olśniewającej sukni, długiej i zabudowanej pod samą szyję. Materiał był jednak wystarczająco prześwitujący, żeby stwierdzić, że gwiazda nie ma pod spodem biustonosza.
CHRISTOPHER PETERSON/SPLASH NEWS/EAST NEWS/Christopher Peterson/Splash News
Popularność przyniosła jej główna rola w pamiętnym filmie "Amelia". Możemy ją również pamiętać z takich filmów jak "Bardzo długie zaręczyny", "Kod da Vinci" czy "Coco Chanel". Jednak w ostatnim czasie raczej nie miała okazji wystąpić w jakimś spektakularnym filmie, który zapewniłby jej rozgłos. Być może właśnie dlatego uciekła się do planu awaryjnego.
Aktorką, która na premierowym pokazie filmu pojawiła się bez biustonosza jest oczywiście Audrey Tautou. Jednak czy stanik był jedyną częścią garderoby, której aktorka "zapomniała" włożyć?
CHRISTOPHER PETERSON/SPLASH NEWS/EAST NEWS/Christopher Peterson/Splash News
Sukienka została tak zaprojektowana, żeby zasugerować również brak dolnej części bielizny. Czy tylko zasugerować? Oceńcie sami, czy poza sukienką Audrey Tautou ma na sobie coś jeszcze.
A. ARIANI / SPLASH NEWS/EAST NEWS/A. Ariani / Splash News