Jacob (czyli Kuba), Liliana i Maciej z programu "Project Runway" byli gośćmi ostatniego w tym sezonie odcinka show Kuby Wojewódzkiego. Odcinka innego niż wszystkie. Zwykle goście lepiej lub gorzej radzą sobie z poczuciem humoru gospodarza i jakoś starają się odpowiadać na pytania zadawane przez niego z prędkością karabinu maszynowego. Maciej jednak miał spore kłopoty z odnalezieniem się w formule programu. Jego charakterystyczny, powolny sposób mówienia, pauzy na zastanowienie się nad odpowiedzią dawały gospodarzowi pretekst do nabijania się z niego.
To zupełnie zbiło jego gościa z tropu.
TVN/X-News
Do rozmowy włączył się Wojewódzki, który przyznał, że mieszka na Wilanowskiej, ale Szyc stracił do niego cierpliwość.
Zobacz też:
TVN/X-News
Maciej zdecydowanie nie łapał poczucia humoru Kuby Wojewódzkiego i nie nadążał za nim. Był spokojny, dawał przemyślane odpowiedzi i nie pozwalał się wyprowadzić z równowagi. Niekiedy jednak gubił się przy tempie narzuconym przez Wojewódzkiego.
TVN/X-News
W finale show uczestnicy mieli ubrać Małgorzatę Rozenek, Agnieszkę Szulim i Annę Wendzikowską. Wojewódzki chciał wiedzieć, która z nich była najgorszym modelem.
Tu najwięcej miał do powiedzenia Maciej, który ją ubierał.
TVN/X-News
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy trudniej ubrać Prokopa czy Wellman.
Łatwo było ubrać Dorotę Wellman?
Potem Kuba Wojewódzki zwrócił uwagę, że Jacob wprowadzał elementy rodem z "Ekipy z Warszawy", podrywał modelki, klął... Jacob za to przeprosił. Wtedy Wojewódzki zadał kolejne pytanie: