Tym razem Magda Gessler udała się znów do Lublina, aby uratować przed zbliżającą się katastrofą, pędzący ku rychłej zagładzie, lokal "Orient Express". Czy restauratorka wprowadzi restaurację na właściwe tory? Zadanie miała trudne. Sami pracownicy szybko wyliczali słabe strony knajpy.
Screen z TVN
Także kelnerka dołożyła swoje trzy grosze.
Screen z TVN
Nijaki wydaje się być także poziom zaangażowania właściciela. Nic dziwnego, że lokal chyli się ku upadkowi.
Screen z TVN
Właściciel nie miał też pojęcia o prowadzeniu lokalu. Podobnie małą wiedzę mieli kucharze, choć w ich przypadku to akurat zrozumiałe. Wcale nie byli bowiem kucharzami...
Screen z TVN
Jednak nie z takimi trudnościami mierzyła się Magda Gessler. Zabrała ona ekipę lokalu na lubelski dworzec. Tam, przy ustawionym na peronie stoliku, pracownicy zjedli w towarzystwie Gessler podwieczorek. Jednak ku zaskoczeniu załogi knajpy, tym razem kelnerów i kucharzy obsługiwał sam właściciel.
Taka zmiana ról poprawiła wszystkim nastrój. Zniknęło napięcie i zdenerwowanie. W ich miejsce pojawiło się podniecenie nadchodzącymi zmianami. A zapowiadały się obiecująco.
Screen z TVN
Orient Express, według Gessler, ma zabrać każdego w prawdziwą kulinarną podróż.
Ambitnie. Co jednak z tego wyszło?
Goście pierwszej kolacji po rewolucji byli zachwyceni. Wszyscy zgodnie chwalili ciekawy smak potraw.
Jednak zmienia się nie tylko kuchnia, lecz także wnętrze. Surowy pubowo-dworcowy wystrój zastąpiły meble i dodatki rodem z epoki. Wielkie wrażenie robiły też ogromne lustra zawieszone na ścianach i nowa elegancka zastawa. To wszystko składa się na pewny sukces.
Screen z TVN
Screen z TVN
Jego entuzjazm nie do końca podzielała Gessler. Nie podobało jej, że deser był podawany, nim ze stolików zniknęło drugie danie.
Screen z TVN
Po miesiącu Magda Gessler ponownie udała się w podróż Orient Expressem. Czy jednak tym razem dotarła do celu?
Screen z TVN
W lokalu od razu widać było, że dużo się zmieniło. Przede wszystkim byli goście. Obsługa chodziła uśmiechnięta. Jednak wymagające podniebienie Gessler nie zostało w pełni zaspokojone.
Jednak nie zabrakło też pochwał.
Screen z TVN
Macie ochotę na taką podróż? Sprawdzili ją już na lublin.gazeta.pl