Informacje o kryzysie w ich związku zaskoczyły wszystkich. Jak donosi magazyn "Party", to co wydawało się sielanką, za kulisami przypominało udrękę. Ponoć, tuż przed świętami Bożego Narodzenia Maciej Dowbor poprosił Joannę Koroniewską o to, aby od siebie odpoczęli.
Aktorka nie miała wyjścia, zabrała ich 3-letnią córkę Janinę w góry. Jednak święta mieli już spędzić razem. Nic z tego nie wyszło. Znajomi pary zdradzili, że Koroniewska nie wróciła z gór, a Dowbor wigilijny barszcz konsumował ze znajomymi.
Oboje liczyli na to, że chociaż sylwestra spędzą razem. Niestety, z ich wspólnych planów nic nie wyszło. Prezenter poprowadził polsatowska imprezę w Warszawie. Osobno spędzili ten wieczór pierwszy raz od 9 lat.
Czy to możliwe, że tak dotąd kochająca się para, która od zawsze pragnęła miłości, domu i rodziny, miałaby się rozstać? Zobacz, jak wyglądała ich miłość i czy doniesienia prasy o końcu ich związku mogą być prawdziwe.
Maciej Dowbor poznał Joannę Korownieską na planie "M jak Miłość", gdy nagrywał materiał o twórcach serialu.
Koroniewska miała udzielić wywiadu Dowborowi jako jedna z serialowych gwiazd. Ale dziennikarz wcale nie śpieszył się z poznaniem przyszłej partnerki.
Jednak ich spotkanie było nieuniknione. Gdy zaczęli ze sobą rozmawiać, stało się jasne, że coś między nimi może zaiskrzyć.
Mimo że między Dowborem i Koroniewską na planie pojawiła się chemia, miłość nie rozkwitła od razu. To aktorka długo wzbraniała się przed spotykaniem z Dowborem. Nie chciała myśleć o związku. Zupełnie inaczej czuł dziennikarz. Jemu, jak wyznał sam w wielu wywiadach, Koroniewska imponowała. Miała charakter, była przebojowa i piękna. A największe wrażenie robił na nim uśmiech aktorki i jej "słodkie" dołeczki.
Maciej Dowbor to dziś silny i przystojny mężczyzna. Wydawać by się mogło, że nie ma spraw, które mogłoby go zatrzymać. Jednak przeszłość daje o sobie znać. Maciej Dowbor to syn znanej dziennikarki Katarzyny Dowbor. Przez wiele lat wychowywał go tylko ojciec w Toruniu, a matka spędzała czas w Warszawie i robiła karierę w telewizji. Szybko małżeństwo jego rodziców się rozpadło, a ojciec Dowbora ożenił się po raz drugi.
Dowbor w 2003 roku tak mówił o swoim trudnym dzieciństwie:
Joanna Koroniewska, podobnie jak Dowbor, nie miała lekko. Wychowywała ją tylko mama. To dzięki niej aktorka interesowała się sztuką. Śpiewała na szkolnym akademiach, recytowała wiersze. Na każdej rodzinnej imprezie robiła małe przedstawienie. Wakacje spędzała u dziadków. To w babci miała ogromne wsparcie. Gdy miała 22 lata zmarła jej ukochana mama. Z ojcem nigdy nie utrzymywała kontaktu. Została praktycznie sama.
Jak mówią znajomi pary, przeszłość i trudne dzieciństwo zbliżyły Koroniewską i Dowbora. Oboje pragnęli miłości i rodziny. Te, wydawać by się mogło przykre wspomnienia, były fundamentem ich związku.
W sierpniu 2009 roku na świat przyszła upragniona córeczka Dowbora i Koroniewskiej. Oboje pragnęli mieć dziecko. Chcieli dać jemu wszystko to, czego nie dostali będąc dziećmi. Córeczkę nazwali Janina, na przekór innym gwiazdom, które dają swoich pociechom zmyślne imiona. To pokazało również, że para potrzebowała zwyczajności w codziennym życiu. Grubą kreską oddzielili swoje prywatne życie od zawodowego.
Jeszcze przed narodzinami Janiny, para mieszkała w małym mieszkaniu na warszawskim Żoliborzu. Szybko zainwestowali w nowe, większe. Kupili apartament w stolicy. Chcieli, aby ich córka miała swój pokój a oni piękną sypialnię.
Sielanka trwała nadal. Aktorka i dziennikarz mieli wszystko. Karierę, rodzinę i ciepłe gniazdo. Zachłysnęli się szczęściem. Chcieli mieć jeszcze jedno miejsce, gdzie będą mogli całą trójką spędzać czas. Postanowili kupić dom. W listopadzie 2011 roku "Życie na Gorąco" donosiło, że znana para kupiła duży dom w podhalańskim Groniu, niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej.
Ponoć prac budowlanych doglądał sam Dowbor. To jedna z głównych cech charakteru Macieja. Doglądanie wszystkiego osobiście, pilnowanie i w razie czego, dmuchanie na zimne:
Jak się można było domyśleć, remontem i wystrojem wnętrz zajęła się sama Joanna Koroniewska:
Co w takim razie poszło nie tak? Kiedy skończyło się bajkowe życie? Mamy nadzieję, że to tylko chwilowe problemy i bajka będzie miała jednak szczęśliwe zakończenie.