Rok po wystartowaniu polskiej edycji, panowie doczekali się prawdziwej polskiej gwiazdy na okładce. Była nią Bogna Sworowska. Modelka w 1993 roku była obiektem westchnień Polaków. Każdy facet w naszym kraju chciał mieć ją na wyłączność. Playboy wyszedł naprzeciw oczekiwaniom i podarował to, co wtedy dla mężczyzn liczyło się najbardziej - zobaczyć nagą Bognę Sworowską.
Niezapomniana okładka i niezapomniana sesja.
Bogna Sworowska dziś:
Wielkim zaskoczeniem (i na pewno przełomem) było pojawienie się na okładce Playboya Alicji Resich-Modlińskiej. Dziennikarka wystąpiła w magazynie w październiku 1993 roku. W tym czasie prowadziła popularne talk-show "Wieczór z Alicją".
Okazało się jednak, że Resich-Modlińska nie rozebrała się dla Playboya, a jedynie udzieliła wywiadu. Wywołało to oburzenie czytelników, którzy poczuli się oszukani.
Polski Playboy nigdy już nie pozwolił sobie na tego typu historię. Ponoć informacje o incydencie dotarły do głównej siedziby Playboya w Stanach.
Alicja Resich-Modlińska dziś:
Po Bognie Sworowskiej świat polskiego Playboya podbiła Katarzyna Figura. Aktorka była wtedy u szczytu popularności. Piękna, seksowna, z wielkimi atutami. Figura pojawiła się na okładce magazynu w maju 1994 roku. Do dziś wspomina się, że był to najgorętszy maj, jaki pamiętają czytelnicy pisma.
Figury pragnęli faceci w całej Polsce, a kobiety zazdrościły jej... figury. Nic dziwnego, że gwiazda pojawiała się na okładce jeszcze dwa razy. W 1997 roku:
I w 2008 roku:
Edyta Górniak pierwszy raz rozebrała się dla polskiego Playboya w listopadzie 1994 roku. To był rok wokalistki. To właśnie wtedy zajęła drugie miejsce w konkursie "Eurowizji". Byliśmy z niej dumni nie tylko z powodu niezwykłego głosu, ale także pięknego ciała.
Edyta Górniak pokazała swoje wdzięki jeszcze dwukrotnie. W 1998 i 2006 roku:
Kayah dziś jest pewną siebie artystką i kobietą. Ale kiedyś nie było to takie oczywiste. Gdy w 1996 roku na łamach Playboya pojawiły się jej nagie zdjęcia, fani byli w szoku. Ich idolka zdecydowała się na tak odważne zdjęcia, będąc osobą pełną kompleksów?
Kayah po latach sama wyznała, że w tamtych czasach nie czuła się atrakcyjna. Była chłopczycą, co powtarzał jej bardzo często ojciec. To właśnie jego opinii bała się najbardziej. Jak on zareaguje na takie zdjęcia? Okazało się, że podziałało. Ojciec gwiazdy dostrzegł, że jego córka to piękna kobieta. Ponoć to miało wielki wpływ na dalszy rozwój kariery Kayah.
Kayah w innej sesji, tym razem dla magazynu "Sukces"
Rok po sesji Kayah, dla Playboya rozebrała się Justyna Steczkowska. U stóp miała wtedy cały świat. Dziewczyna szamana czarowała. Nie tylko panów, ale i panie. Muzyką, ciałem, wdziękiem. Nic dziwnego, że magazyn Playboy zaprosił ją na sesję.
Wtedy jeszcze Justyna Steczkowska sprawiała wrażenie niewinnej artystki. Przypomnijmy - był rok 1997. Dziś to zupełnie inna, świadoma swojego seksapilu kobieta.
Justyna Steczkowska dziś:
Katarzyna Skrzynecka śpiewała i grała. Była jak torpeda. Chodzący seks. W 1998 roku to ona rozkładała karty w polskim show-biznesie. Jej sesja dla magazynu Playboy do dziś uchodzi za jedną z najbardziej działających na wyobraźnię.
Co tu dużo mówić. Wystarczy spojrzeć na okładkę.
Był listopad 1999 roku, tuż przed końcem świata (miał nastąpić w Sylwestra 1999/2000). Zimno, ponuro i humory nie te. Wtedy na szczęście ukazał się Playboy z Renatą Gabryjelską. Piękna aktorka i modelka sprawiła, że wszystkim panom podskoczyło ciśnienie. Zapomnieli (choć na chwilę) o smutkach. I końcu świata.
Gabryjelska miała wtedy swoje "5 minut". Grała w "Złotopolskich" obok Piotra Szwedesa i Piaska. Z takim towarzystwem musiała zdobyć popularność. Sesja okazała się dużym przebojem.
"To był Maj, pachniała Saska Kępa" - śpiewała Maryla Rodowicz. Maj 2000 roku należał do Edyty Olszówki. Aktorka pokazała się wtedy na okładce Playboya i zachwyciła wielu czytelników magazynu. Skuter, bujna fryzura i bielizna w kropeczki. Piękne lata 50-te.
Edyta Olszówka dziś:
Sesja z królową disco polo Shazzą była wielkim hitem.
Gwiazda muzyki chodnikowej rozebrała się dla Playboya w 2000 roku. Minęło 11 lat, a sesja nadal uchodzi za legendarną. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze, numer z Shazzą sprzedał się w największej liczbie egzemplarzy w historii polskiej edycji. Po drugie, zdjęcia artystki nie były poprawiane komputerowo. Shazza była w tak dobrej kondycji, że nie było powodu, aby ją upiększać.Porucznik Baka ze "Złotopolskich", czyli Anna Przybylska. W listopadzie 2000 roku redakcja Playboya rozebrała właśnie ją. Jak przystało na dobrą policjantkę, Przybylska nawet podczas sesji była uzbrojona. I ten słynny "dzióbek".
Jedna z najlepszych sesji.
A tu, Przybylska w serialu "Daleko od Noszy", prezentuje seksowne nogi. Zawsze miała niezłe ciało:
W 2001 roku ruszyła pierwsza edycja "Big Brothera" w Polsce. Miliony przed telewizorami, miliony zarobione na reklamach. A prowadząca show Martyna Wojciechowska w Playboyu wyglądała nie jak miliony, a miliardy dolarów.
Tuż po zakończeniu programu, w czerwcu 2011, z kioskowych półek uśmiechała się debiutująca w magazynie prezenterka. "Big Sister" - brzmiał napis na skąpej koszulce Wojciechowskiej.
Dziś przypominanie tej sesji możecie uznać za niestosowne, ale nie mogliśmy się powstrzymać. W sierpniu 2002 roku dla Playboya rozebrała się Maja Frykowska. Wtedy jeszcze Agnieszka. Kiedyś potrafiąca się bawić, grzeszyć i żyć w luksusach uczestniczka "Big Brothera". Dziś osoba wyciszona, która znalazła w swoim sercu Jezusa Chrystusa.
Warto jednak wrócić do tamtych czasów. I tych odważnych sesji.
Dla przypomnienia - Maja Frykowska jest aktorką. I to naprawdę dobrą.
Monika Mrozowska w 2004 roku zaskoczyła chyba każdego przechodnia. W kioskowych witrynach prezentował się nowy numer Playboya z nią w roli głównej. Ostra i drapieżna. A przecież znaliśmy ją przede wszystkim z roli pogodnej Majki z "Rodziny Zastępczej".
Cicha woda brzegi rwie - aż chciało się krzyczeć. Ostra Mrozowska jeszcze raz zaprezentowała swoje wdzięki w Playboyu - w 2008 roku.
Rok 2005 należał do Dody. Wygrała wtedy "Słowika Publiczności" na festiwalu "Sopot Festival 2005" i odmieniła swoje życie. Była najczęściej pojawiającą się gwiazdą na okładkach polskich magazynów. W końcu o Dodę upomniał się Playboy. Dla piosenkarki było to spełnienie marzeń. Miała piękne ciało i chciała je wszystkim pokazać.
Playboy wypuścił numer z Dodą na okładce w grudniu 2005 roku. Tytuł brzmiał wtedy "I Bóg stworzył gwiazdę". To oczywiście nawiązanie do kultowego filmu "I Bóg stworzył kobietę" z ikoną kina Brigitte Bardot w roli głównej.
Plakaty reklamujące numer z Rabczewską stały przy ruchliwych drogach. Serwisy informacyjne podawały, że właśnie przez te bilbordy dochodzi do stłuczek, bo kierowcy zamiast patrzeć przed siebie, podziwiają Dodę.
Doda na okładce magazynu pojawiła się jeszcze w 2007 roku:
Październik 2009 roku należał zaś do Anny Muchy. Obok Katarzyny Figury, Edyty Górniak czy Dody, to właśnie sesja Muchy była najważniejszą na przełomie 20 lat. Dlaczego?
Przede wszystkim dlatego, że Anna Mucha to chodząca rewolucja seksualna. Jako pierwsza przełamała stereotypy związane z rozbieranymi zdjęciami w Playboyu. Artystki zawsze podchodziły do tego z powagą i pompą. Ale nie Mucha. Aktorka chciała mieć zdjęcia, które pokażą, że seksualność może być zabawna i jednocześnie intrygująca.
Nie tylko Polakom spodobała się sesja Anny Muchy. Upomnieli się o nią również Włosi. Erotyczna sesja aktorki pojawiła się na łamach ich edycji:
Dużym zaskoczeniem było pojawienie się w Playboyu zdjęć Aleksandry Szwed. Młodziutka aktorka wielokrotnie dostawała propozycje sesji rozbieranych. Zawsze odmawiała. Była zbyt młoda, aby pozwolić sobie na tak odważne zdjęcia. Ale przyszedł moment, kiedy uznała, że jest gotowa. Sierpień 2010 roku był jej. Upalne lato i gorące zdjęcia Szwed sprawiły, że czuliśmy się jak w tropikach.
W przeciwieństwie do Anny Muchy, Aleksandra Szwed nie pokazała najbardziej intymnego miejsca swojego ciała. Zostawiła czytelnikom pole do wyobraźni.