Znana modelka niefortunnie się opaliła. Ale to nie był jej NAJWIĘKSZY problem

Nie tylko słońce uwzięło się na modelkę.

Nie tylko wyraźne ślady na ciele po kostiumie kąpielowym. Kate Upton równocześnie zaliczyła drugą, jeszcze bardziej spektakularną wpadkę.

Umiejętne opalanie to spore wyzwanie. Wystarczy nieco przesadzić ze słońcem, zmienić bikini na inne i jasne ślady na ciele stają wymownym dowodem na zbyt małą ilość kremu ochronnego lub zbyt dużą ilość słońca. Kate Upton spędzała ostatnio wolne dni wraz z chłopakiem, Justinem Verlanderem, na plaży w Cancun w Meksyku. Opalenizna na jej ciele ułożyła się w geometryczne wzory, a na pośladkach widać wyraźne zaczerwienienia. Jednak największa wpadka wydarzyła się gdzie indziej.

<< KATE UPTON NIEFORTUNNIE SIĘ OPALIŁA >>

Wygląda na to, że bikini, jakie Kate Upton miała na sobie, było radykalnie za małe. Duże piersi modelki wręcz zdawały się wołać o wolność!

<< TE PIERSI KRZYCZĄ O WOLNOŚĆ >>

Kate Upton to piękna, zmysłowa kobieta. W tym przypadku wystarczyłoby bikini dopasowane do figury oraz krem ochronny dopasowany do skóry, a efekt byłby powalający. Zamiast tego mieliśmy aż dwie wpadki na raz. A przecież Upton potrafi w bikini wyglądać piekielnie seksownie. Poniżej poszlaki.

<< INNE ZDJĘCIA KATE UPTON W BIKINI >>

alex

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.