Tym razem Jessice towarzyszył Dane Cooke (podobno znany aktor, my najwyraźniej jesteśmy filmowaymi ignorantami, bo go nie znamy). Oboje niby to promowali swój nowy film "Good Luck Chuck" w Los Angeles, a niby to spoglądali na siebie z "ogniem w oczach".
Co z tego będzie? Nie mamy bladego pojęcia, ale "Good Luck Chuck"!