"Dla dziecka zrobiłabym wszystko" - wyznała Anna Nowak-Ibisz, opowiadając o nieudanym związku z Krzysztofem Ibiszem.
To drugie w krótkim czasie prywatne wyznanie Anny Nowak-Ibisz . Przed miesiącem w ""DD TVN" mówiła , że w ogóle nie dążyła do ślubu z Krzysztofem Ibiszem . Teraz przyznała, że robiła wszystko, żeby uratować ten związek - tym bardziej, że w grę wchodziło szczęście ich syna, Vincenta.
Wszystko, kobieta zrobi wszystko - mówiła Nowak-Ibisz w programie "Uwaga. Kulisy sławy". - Więc jeśli ci się nie udaje, to masz naprawdę poważne powody. Zapewniam cię, że dla tego dziecka zrobiłabym wszystko.
Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz z synem. KAPiF KAPiF
Dziennikarka rozpłakała się w programie. Przez łzy powiedziała, że zaangażowanie męża było dalekie od satysfakcjonującego. Skarżyła się na bierność Krzysztofa Ibisza.
Rodzina jest wtedy, kiedy obydwie osoby się nad nią pochylają. (...) Dla mnie dziecko było najważniejsze. Ja wtedy dopiero zrozumiałam, co to znaczy mieć rodzinę.
Przyznała też, że, z perspektywy czasu, decyzja o małżeństwie była mocno pochopna.
To była taka pierwsza siedemnastoletnia miłość. Tak to się potoczyło, że po latach gdzieś się spotkaliśmy i okazało się, że jest nawet więcej niż dobrze. Na samym "dobrze" do ślubu się przecież nie dojedzie.
Krzysztof Ibisz okazał się mniej skory do zwierzeń dotyczących życia prywatnego. Kiedy redakcja programu poprosiła go o wypowiedź, odmówił komentarza.
alex