Internautki oszalały na punkcie przystojnego przestępcy i wpłacają pieniądze na kaucję. Sława może pomóc mu odzyskać wolność

Kryminalista został gwiazdą internetu.

"Doceniam to, ale chciałbym, żeby wszyscy wiedzieli, że to nie jestem prawdziwy ja. Nie jestem żadną grubą rybą" - aresztowany przez kalifornijską policję przestępca został gwiazdą internetu. Sława może pomóc mu odzyskać wolność.

To nie jest model z reklam Calvina Kleina czy Hugo Bossa. Jeremy Meeks to przestępca, którego policyjne zdjęcie do kartoteki (tzw. "mugshot") podbiło internet. Kobiety z całego świata oszalały na jego punkcie, co wyrażały w komentarzach pod zdjęciem zamieszczonym na Facebooku przez policję z kalifornijskiego Stockton. Powstają nawet memy z przystojnym kryminalistą.

<< ZOBACZ NAJLEPSZE MEMY Z JEREMYM MEEKSEM >>

Internetowa sława może okazać się dla niego przepustką do wolności. Jak to możliwe? Matka osadzonego w areszcie Meeksa, Katherine Angier, prosi o wsparcie dla syna. I to nie tylko moralne, ale również finansowe. Kobieta chce uzbierać 900 tysięcy dolarów, aby móc opłacić kaucję - po tym jej syn zostanie uwolniony z aresztu. Zauroczone przystojnym, niebieskookim kryminalistą kobiety już zaczęły wpłacać pieniądze na specjalnie utworzone w tym celu konto. Do tej pory znalazło się na nim ponad 2 tysiące dolarów.

Jeremy MeeksJeremy Meeks Gofundme.com Gofundme.com

Do końca daleko, ale fanek Meeksa przybywa z minuty na minutę. Jego mugshot na Facebooku polubiło już prawie 90 tysięcy użytkowników serwisu.

Jeremy MeeksJeremy Meeks Facebook.com/stocktonpolicedepartment Facebook.com/stocktonpolicedepartment

Sam zainteresowany został już poinformowany o sensacji, jaką wywołał w sieci. Dziennikarz ABCnews odwiedził go w areszcie z kamerą. Meeks zgodził się na rozmowę, by powiedzieć szerszej publiczności, że, mimo oskarżeń, czuje się niewinny. Z działalnością przestępczą zerwał podobno lata temu.

Moja żona mniej więcej tłumaczyła mi, co się dzieje w sieci. Doceniam to, ale chciałbym, żeby wszyscy wiedzieli, że to nie jestem prawdziwy ja. Nie jestem żadną grubą rybą - powiedział .

Meeks w rozmowie cały czas podkreślał, że się zmienił. Teraz ma żonę, dziecko i dwoje przybranych dzieci. Utrzymuje, że od dawna nie należy do gangu. Zostały mu po nim jedynie tatuaże. Te słowa potwierdza także jego matka, która w odezwie do fanów mężczyzny pisze:

Ma teraz pracę. Właśnie do niej jechał. Nie ma powiązań z gangami, jak mówią zarzuty. To stare tatuaże. Przez nie jest oceniany stereotypowo. Jest moim synem i jest kochany. Proszę, pomóżcie mu uzyskać sprawiedliwy proces, inaczej będzie niesprawiedliwie ukarany - pisze kobieta.

Jeremy MeeksJeremy Meeks Gofundme.com Gofundme.com

Policja prosi jednak, żeby, pomimo niezaprzeczalnej urody mężczyzny, pamiętać o tym, że jest on niebezpiecznym kryminalistą. Meeks siedział 9 lat w więzieniu, a teraz zatrzymano go za akty "ulicznego terroryzmu" oraz nielegalne posiadanie broni i powiązania z gangami. Zatrzymania dokonano, gdy Meeks siedział w samochodzie z członkiem kalifornijskiego gangu, a w jego bagażniku znaleziono broń. Przyznał się, że należy do niego. Grozi mu kolejna długa odsiadka.

Agnieszka Bielecka

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.