Nie żyje syn znanego hotelarza. Iza Miko: Czy to możliwe, że kocham cię jeszcze bardziej

Odszedł przedwcześnie.

16 marca Charlie Denihan, syn znanego amerykańskiego hotelarza, właściciela Denihan Hospitality Group, został znaleziony martwy. Iza Miko, która znała zmarłego, umieściła na swoim Instagramie serię emocjonalnych wpisów.

Późnym popołudniem współlokator Denihana wezwał nowojorską policję do apartamentowca Union Square West. Ta w jednym z luksusowych mieszkań znalazła ciało martwego syna hotelowego potentata. Według źródeł Dailymail.co.uk mężczyzna mieszkał sam, a ostatnią osobą, która widziała go przed śmiercią była 23-letnia modelka Sarah Walker.

Przedstawiłem go jej w zeszłym tygodniu. Od tamtej pory nie można się było jej pozbyć. Była z nim przez cały weekend - cytuje słowa anonimowego fotografa "NYPost". - Powiedziała mi, że obudziła się w poniedziałek rano w jego apartamencie, a on już nie żył.

Za najbardziej prawdopodobną przyczynę śmierci uznaje się przedawkowanie. W mieszkaniu Denihana znaleziono bowiem metaamfetaminę i substancję GHB, która wchodzi w skład pigułki gwałtu.

Screen z Instagram.com/izabellamiko

Śmierć Denihana bardzo dotknęła też polską aktorkę Izę Miko , która opłakiwała swojego przyjaciela na Instagramie. Oto fragmenty jej wpisów:

Twoje odejście było jednym z najboleśniejszych, ale też najpiękniejszych i najbardziej głębokich doświadczeń w moim życiu. Bezwarunkowa miłość i troska, którą otrzymałam od twojej rodziny i przyjaciół przepełnia teraz moje serce. Dzięki tobie zyskałam siostrę, będziemy razem czciły twoją pamięć na zawsze. Twój brat całował i przytulał mnie, gdy mnie pocieszał. To on był tym, który nauczył cię tak kochać i być tak szczęśliwym, prawda? Śmiałeś się z filmów, które kręciłam, gdy spałeś. Kto wiedział, że wszyscy będziemy z takim zacięciem oglądać, jak chrapiesz i sapiesz? (...)
Wiem, że chciałeś, abym przyjechała i zobaczyła, jakie postępy zrobiłeś w swoim życiu, jak kochałeś i byłeś kochany. Czy to możliwe, że ja cię kocham jeszcze mocniej, teraz, gdy cię nie ma? Jednak tak naprawdę nie odszedłeś, to jest dopiero początek. Muszę się z tym pogodzić i cieszyć się twoją wszechobecnością i jednością z Bogiem.

Screen z Instagram.com/izabellamiko

Zawsze będę Cię pamiętała radosnego i uśmiechniętego. Stałeś się moim aniołem stróżem. Czuję twoją obecność i ochronę (...)
Kochany, kochane Charlie. Tak bardzo się starałam, żeby przywrócić Boga do twojego życia, a tymczasem Bóg zabrał sam twoje życie. Jestem w rozsypce, gdy myślę, jak tańczyliśmy flamenco w Barcelonie w miniony weekend czy gotowaliśmy wegańskie jedzenie w Los Angeles. Odtwarzam ostatni tydzień w kółko.(...) Jeśli było coś, co mogłam zrobić, żeby zatrzymać cię przed pobytem w Nowym Jorku w niedzielę, proszę, proszę, wybacz mi... Myślałam, że jeśli będę rzucać ci kamizelkę ratunkową, któregoś dnia ją złapiesz.

karo

Charlie Denihan

Charlie Denihan

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.