Najnowsze doniesienia ws. śmierci Whitney Houston: Przesłuchiwani lekarze!

Nowe informacje.

Minęły trzy dni od śmierci Whitney Houston i pojawia się coraz więcej informacji o okolicznościach tej tragedii. Już w niedzielę poinformowano, że w pokoju hotelowym, w którym zmarła artystka, nie było narkotyków. Znaleziono za to leki na receptę. Na portalu Dailymail.co.uk poinformowano, że były to: ibuprofen - lek przeciwbólowy, Xanax - uspokajający i antydepresyjny, Midol - na bóle menstruacyjne, amoksycylina - na infekcje bakteryjne, a także kilka innych.

Przesłuchiwani są lekarze Whitney, gdyż istnieje prawdopodobieństwo, że wokalistka zdobyła te tabletki nielegalnie. Pracownicy biura koronera porównają znalezione leki z tymi, które znajdują się w jej dokumentach medycznych.

Portal Tmz.com twierdzi, że leki te pochodzą z apteki Mickey Fine, którą w 2009 roku łączono ze śmiercią Michaela Jacksona . To tam gwiazdor realizował, najprawdopodobniej bez konsultacji z lekarzem, recepty na Demerol - jeden z mieszanki leków, która przyczyniła się do jego śmierci.

Cały czas natomiast nieznana jest przyczyna śmierci Houston, ale najbardziej prawdopodobne jest, że zmarła na skutek pomieszania leków. Znalezioną ją w wannie, ale wykluczono utonięcie. Miała małą ilość wody w płucach, co wskazuje na to, że kiedy znalazła się pod wodą, była już martwa. Podejrzewa się także, że mogła mieć atak serca spowodowany tą mieszanką leków. Jednak prawdziwą przyczynę śmierci Whitney poznamy za kilka tygodni. Na razie pozostają nam jedynie spekulacje.

Jax

Zobacz także:

Whitney Houston zniszczyły używki. Najgorsze chwile jej życia

Whitney Houston miała anielski głos, ale piekielnie trudne życie. Jej wzloty i upadki

Z kim występowała i kto ją wspierał. Whitney Houston i jej znani przyjaciele

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.