Po kilkuletniej przerwie Alicja Janosz postanowiła wrócić do świata szołbiznesu. Niedawno wydała singiel "Jest jak jest" zapowiadający jej nową solową płytę i z tej okazji przyjechała do Warszawy, gdzie została zaproszona na jedno z najbardziej prestiżowych modowych wydarzeń roku, czyli pokaz Simple. Ale nie to był główny powód wizyty zwyciężczyni " Idola " w stolicy.
Przyjechałam do Warszawy na sesję zdjęciową na okładkę mojej nowej płyty, której premiera już we wrześniu. Bardzo klimatyczną i kobiecą sesję wykona Ania Powierża. Od kilku dni ekipa stylistów czuwa nad wszystkimi, nawet najmniejszymi drobiazgami, żeby całość była na najwyższym poziomie. Już sama nie mogę się doczekać efektów - powiedziała Alicja w rozmowie z Plotkiem.
Na pokaz jesienno-zimowej kolekcji Simple Alicja Janosz zdecydowała się na kobiecy i delikatny zestaw. Założyła koronkową tunikę TopShop, legginsy od Marca Jacobsa, szpilki-sandałki Zary i pikowaną, klasyczną torebkę Coco Chanel. Przy okazji udowodniła, że połączenie ubrań z sieciówek z tymi z wyższej półki jak najbardziej przynosi pozytywny efekt.
Swoją obecnością wywołała nie lada zamieszanie. Ciężko było jej przejść niezauważoną w tłumie paprazzich i pytań o powrót. Nie ma się też czemu dziwić, do dzisiaj jej nową piosenkę dosłuchano w sumie ponad pół miliona razy!
Na swoim fanpage'u na Facebooku piosenkarka umieściła takie zdjęcie:
Najnowszy singiel Alicji Janosz - "Jest jak jest":
elv