Gdy Aleksander Kwaśniewski objął urząd prezydenta RP, Ola Kwaśniewska miała zaledwie 14 lat. Musiała przeprowadzić się do Pałacu i żyć pod ochroną BOR. Rodzice robili wszystko, żeby Ola żyła jak jej rówieśnicy, ale nie było to łatwe. Gdy Ola była na studiach, para prezydencka dostawała listy z pogróżkami - podaje fakt .pl.
To były bardzo poważnie i groźnie brzmiące teksty (...) Pewnego dnia na uczelni pojawił się mężczyzna, który gorączkowo szukał naszej córki, wypytywał wszystkich, gdzie jest. Po tej informacji pani dziekan, której serdecznie dziękuję, zamknęła Olę w swoim gabinecie, tak, by ten człowiek nie mógł jej nawet spotkać. Mężczyzna ten został zatrzymany. Jak się później okazało, był niezrównoważony psychicznie - powiedział Kwaśniewski.
Jolanta Kwaśniewska wspominając czas prezydentury jej męża, zdradziła, że dostawali listy z pogróżkami, że dziecko może zostać porwane. Kwaśniewski jest dumny z postawy córki i na łamach gazety dziękuje jej za to, że zawsze była odpowiedzialną osobą.
Sancita