Krupa do Muchy: Nie chcę cię znać

"Nie będę oglądać filmu, w którym gra osoba popierająca zabijanie zwierząt."

Afera wokół futra Anny Muchy nabiera rozpędu. Panie od razu po premierze skomentowały ten incydent. Pierwsza była Joanna Krupa. Dziennikarze Agencji Forum zadali jej pytanie dlaczego wyszła z sali kinowej:

Nie będę oglądać filmu, w którym gra osoba popierająca zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi. Ania Mucha ma szczęście, ze wokół było tyle paparazzi i że mam klasę. Inaczej nie byłoby jej tak wesoło. Nie wiem, jak można być tak pewnym siebie mając na sobie futro zamordowanych zwierząt. Nie chcę w ogóle jej znać, siedzieć koło niej, ani na nią patrzeć. Dlatego wyszłam z sali. Przecież nie może nie wiedzieć, jak uśmierca się zwierzęta i co one muszą przejść! Za dużo się o tym mówiło, za dużo było akcji uświadamiających. - mówiła ze łzami w oczach Krupa.

Na odpowiedź Muchy nie trzeba było długo czekać:

Niech Asia się cieszy, że dzięki mnie może przez te pięć minut dłużej zaistnieć w polskich mediach.

Jaki będzie finał tej sprawy? Czy od tej pory panie będą na siebie śmiertelnie obrażone? Czy będą się unikać na imprezach? A może po prostu wytargają się za włosy...

Luna

Zobacz także:

Mucha o Krupie: Chce zaistnieć w mediach

Krupa vs. Mucha - nowa afera futrzana?

Krupa przyleciała i pomaga schronisku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.