Postawili krzyż z... puszek po piwie Lech

Młodzi zrobili happening, a zwolennik pewnej partii go zepsuł.

Atmosfera na Krakowskim Przedmieściu jest naprawdę gorąca. Ludzie są wyraźnie podzieleni z - jednej strony bardzo młodzi ludzie, z drugiej zaś - dorośli radykałowie. Emocje sięgnęły zenitu w momencie, gdy... młodzież wniosła swój krzyż! Z puszek po piwie Lech.

My też bronimy krzyża - krzyczał jeden z pomysłodawców.

Jeden z obrońców krzyża wpadł w prawdziwy szał i rzucił krzyżem za barierki w stronę policjantów. Służby stawiały go z powrotem i tak krzyż fruwał prawie nad głowami zgromadzonych.

Młodych ludzi nazwano ZOMO, faszystami i gejami (padło mocniejsze słowo).

Mrock

Zobacz także:

Cejrowski broni krzyża przed Pałacem

Impreza pod krzyżem. Wideo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.