Choć TVN nie chce komentować odejścia Tomasz Sianeckiego , to w branży aż huczy od plotek . Pożegnanie się "Faktów" z dziennikarzem komentują byli współpracownicy i koledzy z konkurencyjnych stacji. Grzegorz Miecugow mówi wprost:
Animozje między nimi narastały od dawna - czytamy w "Press".
Podobno panowie się nie lubili, Sianecki podważał autorytet Durczoka . Szef "Faktów" nie mógł tego znieść. Dziennikarz zaczął robić mniej materiałów niż wcześniej. Jego niechęć do Kamila była coraz większa. Ba, miał nawet stwierdzić, że to nie te same "Fakty" co za czasów Tomka Lisa .
Mrock