Po zwolnieniu z TVP Hania Lis unikała imprez i innych spędów. Jednak jakoś zarabiać trzeba. W związku z tym dziennikarka podjęła się poprowadzenia prestiżowego festiwalu filmowego Camerimage .
Jak twierdzi "Fakt" , Hanka wyraźnie cieszyła się, że znów może być w centrum uwagi . Ponoć w roli konferansjerki poradziła sobie świetnie .
Wydaje nam się, że prowadzenie imprez jest dla pani Lis bardzo dobrą opcją. Jej powrót do telewizji widzimy raczej w czarnych barwach. Natomiast chałturki w centrach handlowych mogłyby być naprawdę ciekawe i zabawne. Chętnie zobaczymy Hanię na jednej z nich.
FORUM/Michal Tulinski