W telewizji łatwo nie jest. Monika Richardson podobno nosiła się z zamiarem porzucenia TVP na rzecz telewizji Polsat, ale wówczas nikt jej tam nie chciał. Wróciła zatem do Dwójki - pisze magazyn "Gwiazdy". Nadarzyła się jednak świetna okazja, by coś zmienić - "Taniec z gwiazdami". Prezenterka miała nadzieję, że TVN zechce ją później przygarnąć. Czyżby?
- Stacja woli inwestować w gwiazdy, które już ma. Poza tym, jest kryzys, który bardzo mocno dotkął większość telewizji. Władze robią teraz wszystko, aby ciąć koszty - powiedział magazynowi pracownik TVN.
Na szczęście Monika ma mamę, która w razie czego wykorzysta swoje rozległe kontakty i załatwi córeczce jakąś robotę. A może godniej byłoby złożyć broń?