I niech ktoś powie, że w dzisiejszych czasach opłaca się ufać sąsiadom. Kora Jackowska na pewno zastanowi się dwa razy, zanim następnym razem powierzy swoje pieniądze w ręce innych ludzi. W jej przypadku zaprzyjaźnienie się z sąsiedztwem absolutnie się nie opłacało. Straciła ogromną ilość pieniędzy.
Gazeta.pl informuje:
Znana wokalistka kilka lat temu kupiła działkę w Bliżowie na granicy Roztoczańskiego Parku Narodowego. To miał być dom wśród zieleni, sadów i łąk. Inwestycji zobowiązał się doglądać znajomy, mieszkający w pobliżu, Jarosław O.
Przez półtora roku Kora ze swoim partnerem życiowym wydali na budowę siedemset tysięcy złotych, tyle że pracom nie było końca. Dlatego postanowili zapytać o zdanie eksperta. Biegły ustalił, że prace w domu artystki pochłonęły o ponad trzysta tysięcy więcej niż powinny.
Okazało się, że mężczyzna owszem inwestował pieniądze, ale głównie w swój dom. Sprawa trafiła do prokuratury, a pomysłowemu sąsiadowi grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Uważajcie, gdy następnym razem wręczycie sąsiadowi klucze z prośbą o podlewanie kwiatków pod waszą nieobecność.