Dodzie kryzys nie zaszkodził. Polonia, mieszkająca w Nowym Jorku i Chicago, chętnie kupiła bilety na koncerty różowej królowej. Jak podaje "Fakt", piosenkarka poleci do Stanów Zjednoczonych już w przyszłym miesiącu.
Doda nie miała specjalnych gwiazdorskich wymagań. Podała jedynie cztery hotele, w jakich chciałaby się zatrzymać. Ostatecznie stanęło na Hiltonie - mówi w rozmowie z "Faktem" Radek Koluszko, organizator koncertów wokalistki.
Według informacji "Faktu", Doda będzie występowała w dużych klubach mieszczących po kilka tysięcy fanów. Wszystko fajnie, ale wiadomo, że na te koncerty przyjdzie głównie Polonia. Doda już dawno zapowiadała, że zrobi światową karierę. Lata mijają, a ona nadal jest znana tylko u nas.