Jared Leto i jego koledzy z zespołu mają kłopoty. Wytwórnia Virgin stwierdziła, że muzycy nie dotrzymali podpisanego w 1999 roku kontraktu, który zobowiązywał ich do nagrania pięciu płyt (jak wiecie, chłopcy nagrali tylko dwie). Tak oto gwiazdorzy z 30 Seconds To Mars zostali pozwani na kwotę 30 milionów dolarów.
W najnowszym numerze magazynu Bravo Kotek znalazł wypowiedzi artystów na temat całego zamieszania
Kontrakt podpisaliśmy 9 lat temu, a według kalifornijskiego prawa, takie umowy nie mogą być zawierane na dłużej niż 7 lat! - tłumaczy Jared
Muzycy są pewni swoich racji i nie zamierzają chować głowy w piasek, jednak przejmują się oskarżeniami
Kiedy wisi nad tobą pozew na 30 milionów dolarów, to staje się częścią twojego życia.
Czy to koniec 30 Seconds To Mars ? Nie! Chłopcy rozpoczęli pracę nad kolejnym krążkiem i, jeśli wierzyć w ich zapewnienia, będzie to ich najlepsza płyta!
Nowy album będzie odzwierciedlać nasze życie. Tworzymy najlepszy album w naszej karierze! - powiedział lider zespołu magazynowi Bravo
Przez to zamieszanie, na płytę będziemy musieli trochę poczekać.