Terentiew o Łepkowskiej: Gratuluje spostrzegawczości

Medialny konflikt Dody i Jusi się kończy. Ale spokojnie, będziecie mieli o czym czytać. bowiem nastał czas wojny między carycą telewizji a królową polskich seriali. Fajnie?

A poszło o Kasię Cichopek . Piękna i nieco przesłodzona aktorka stała się przysłowiową kością niezgody. Dlaczego? Ponieważ jej aktorstwo oraz talent taneczny wciąż budzi w ludziach mieszane uczucia. I tak zwykły Kowalski oglądając "M jak Miłość" zadaje sobie pytanie: No umie grać ta Kaśka, czy nie umie.

Pierwsza publicznie wypowiedziała się Ilona Łepkowska , która przyznała, że Cichopek nie jest zawodową aktorką (Zobacz tutaj) . Żeby tego było mało, Iwona Pavlović, którą swego czasu oceniała talent taneczny Kasi w programie "Taniec z Gwiazdami" wyznała, że z Cichopek żadna tancerka. (Zobacz tutaj) . Czyli, krótko mówiąc - pozamiatały.

Wreszcie ktoś stanął w obronie serialowej Kingi. Tym kimś, jest jej obecna szefowa, jedna z najbardziej wpływowych kobiet telewizji - Ninka Terentiew , która na pytanie, czy to prawda, że Cichopek nie umie grać ani tańczyć, wzburzyła się i zaatakowała Łepkowska - Drugą wpływową kobietę telewizji.

Nie chcemy krakać, ale znając Ilonę, która nie da sobie w kasze dmuchać, nie pozwoli Ninie na takie wypowiedzi. A, i nie zapominajmy, że w tle konfliktu można przyuważyć Agnieszkę Fitkau - Perepeczko, którą z przyjemnością wbije szpilę w Ilonę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.