Tacy synowie jak Rafał i Marcin Mroczkowie to prawdziwy skarb. Nie dość, że są przebojowi i odnoszą sukcesy w Warszawie, to nie zapominają również o rodzinnych stronach, a konkretnie o Siedlcach, z których pochodzą. Tam mieszkają rodzice bliźniaków i ich siostra .
Nic dziwnego, że obaj myślą o przyszłości. Dowód? Otworzyli w rodzinnym mieście sklep spożywczy. Ta wyjątkowa inwestycja jest dość oryginalnym pomysłem, bo do takiego sklepu, gdzie podają bułki popularni bracia, mogą walić tłumy fanek.
Marcin jest jeszcze moim kolegą z podstawówki. Jakiś czas temu otworzył faktycznie sklep na osiedlu specjalnie dla swojej mamy. W ten sposób ma pracę, fajnie, że nie przewróciło im się w głowie, bo z tymi gwiazdami to różnie bywa. A Marcin i Rafał pomagają rodzinie, to bardzo fajna sytuacja- opowiada przyjaciółka Mroczków.
Rzeczywiście sprawa fajna, ale postanowiliśmy to sprawdzić. Zapytaliśmy u źródła. Marcin Mroczek nie dość, że jest pomocny, to jeszcze skromny:
To prawda, że moi rodzice mają sklep, ale to przecież żadna sensacja. Wszyscy już o tym od dawna wiedzą i nie wiem, dlaczego to interesuje ludzi. Tym bardziej, że to dotyczy moich rodziców, a nie mnie samego. Ja z bratem prowadzę agencję artystyczną, ale na tym koniec naszych biznesów- opowiada Marcin Mroczek w rozmowie z Plotkiem.
Trzeba przyznać, że Rafał i Marcin zaskoczyli nas po raz pierwszy od dłuższego czasu. Pozytywnie! To dobrze, że sławni bliźniacy nie myślą o sobie i pomagają rodzinie. Tak trzymać!