Ashley Tisdale tańczyła przez trzy dni!

Czyżby wpadła w nowy nałóg?

Każdy kocha (no prawie każdy) kocha "High School Musical" . Ashley Tisdale również, a przede wszystkim kocha w nim występować. Nie myślcie sobie jednak, że granie w musicalu jest łatwe, proste i przyjemne - wręcz przeciwnie. Ash wie o tym doskonale!

Ostatnio opowiadała o kręceniu jednej ze scen.

- Zajęło to trzy dni, pięciokrotnie zmieniałam garderobę i peruki. To będzie naprawdę coś. Stroje są szalone, ale też trochę designerskie. Będzie trochę więcej rzeczy w klimacie Dolce&Gabbana, ale wciąż królują kryształki Swarovskiego. Ona (Sharpay) wciąż ma do nich słabość.

Ashley Tisdale zdradza też plany swojej bohaterki na przyszłość.

- Nie mogę zdradzić wiele, ale będzie ostra rywalizacja. Ona czuje, że pójście do szkoły artystycznej otworzy jej drogę na Broadway. Teraz walczy o stypendium, a wiecie, jak to z nią jest - jeśli czegoś chce, to musi to mieć.

Trzy dni tanecznych scen - Ashley musi mieć kondycję!

ZOBACZ RÓWNIEŻ: High School Musical 3 - zapowiedź!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.