Tomasz Kammel straci pół pensji?

Złe wyniki oglądalności skłoniły Dwójkę do tego, żeby zdjąć z anteny sobotnie wydanie "Pytania na śniadanie". A to oznacza, że Tomasz Kammel i Beata Sadowska , będą mieli miej pracy i... mniej kasy.

W TVP wszystko jest możliwe. Zarząd Dwójki znowu postanowił zaskoczyć widzów swoimi pomysłami i w sobotnie poranek od 2 maja prawdopodobnie zamiast "Pytania na Śniadanie", będzie oferował widzom filmy.

To zła wiadomość dla fanów Tomasza Kammela , który nie długo nacieszył się pracą w TVP. Co prawda, prezenter jest współgospodarzem "Pytania na Śniadanie" w piątki, ale od maja nie będzie prawdopodobnie pojawiał się na telewizyjnych ekranach w soboty.

To dość nieoczekiwana decyzja Dwójki, która jeszcze kilka tygodni temu zapowiadała, że planuje przeniesienie programu do studia z naturalnym światłem dziennym, podobnym do tego, który widzowie znają z "Dzień Dobry TVN".

Cóż jak widać w TVP plany zmieniają się częściej niż ramówki konkurencji. Ta wiadomość niemniej zaskoczyła samego Kammela.

Nie mam jeszcze żadnych informacji w tej sprawie - mówi Kama Gackowska manager Kammela w rozmowie z Plotkiem.

Ostateczna decyzja o wprowadzaniu zmian w ramówce ma zapaść w przyszłym tygodniu. Plotek ma nadzieję, że dyrekcja Dwójki zmieni zdanie, bo w końcu Tomasz Kammel i Beata Sadowska bardzo dobrze sobie radzą w prowadzeniu programu. A za słabsze wyniki oglądalności z pewnością trzeba winić pogodę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.