Gosia Andrzejewicz zmienia image! Będzie klubową "Pearlline"!

Gosia Andrzejewicz ma coraz to nowe pomysły na karierę. Najpierw pożyczyła sobie od TVN-u nazwę programu "You Can Dance" , a teraz wpadła na kolejny pomysł. Andrzejewicz zrywa całkowicie ze swoim dotychczasowym wizerunkiem i zaczyna nowy etap w życiu. Odtąd mówcie jej: Pearline! Weird!

To już koniec Gosi Andrzejewicz. Gwiazdce musi naprawdę bardzo się nudzić skoro postanowiła zmienić swoje imię i nazwisko - na pseudonim. Teraz Gosia nazywa się "Pearline". Andrzejewicz w ten sposób chce się odciąć od dotychczasowego wizerunku i rozpoczyna karierę w muzyce klubowej. Jej debiutancki singiel "You Can Dance" już trafił na listy przebojów.

Dlaczego Pearline - zapytacie? Inspiracje do nowego pseudo Gosia zaczerpnęła z języka greckiego. Imię "Małgorzata" oznacza perłę, a że wszystko w rozrywce lepiej brzmi po angielsku, stąd "Pearl".

Chciałam, aby mój klubowy pseudonim był przede wszystkim autentyczny, wynikał ze mnie, był mi na prawdę bliski. Bardzo się ucieszyłam, gdy odkryłam znaczenie mojego imienia. Perły to piękne wytwory muszli, mam nadzieję, że to samo powiedzą fani o moich klubowych wokalach - mówi Gosia.

Plotek jest pod wielkim wrażeniem Gosi. W końcu nie każdy może się poszczycić tym, że sięga do fachowej literatury, żeby sprawdzić co znaczy jego imię. Być może piosenkarka w ogóle powinna zająć się magią i znaczeniem imion, bo wróży sobie wielką karierę. D ebiut Pearline połączony jest z premierą albumu DJ Remo "You Can Dance" , który do sklepów trafi już 29 lutego.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.