To była długa i trudna droga do sukcesu. Łukasz Zagrobelny najpierw wystartował w polsatowskim "Idolu", ale wtedy nie odniósł sukcesu. A potem na kilka lat zaszył się w teatrze Roma, gdzie występuje jako solista do dziś. Zagrobelny nie załamywał się i w końcu nagrał swoją wymarzoną płytę. Problem jednak w tym, że album nie sprzedaje się najlepiej. Dlatego piosenkarz stara się łączyć życie estradowe z teatrem.
Nie jest łatwo się przebić na rynku. Płyta Łukasza sprzedaje się trochę gorzej niż zakładał, ale się nie poddaje. Kilka dni temu dostał jednak propozycję z Romy, żeby wystąpić w głównej roli w nowym spektaklu. Łukasz będzie musiał coś wybrać. - opowiada koleżanka artysty.
N ieoficjalnie wiadomo, że Zagrobelny dostał główną rolę w nowym spektaklu teatru Roma, który widzowie zobaczą już w marcu. Czy to oznacza, że Łukasz, będzie musiał jednak wrócić do teatru? Tego nikt nie wie, ale być może powrót do deski Romy jest bardziej rozsądny niż walka o popularność za wszelką cenę.
