Zapendowska zignorowała Andrzejewicz?

To miał być gorący sobotni wieczór. Wszyscy w wielkim napięciu czekali na odcinek "Jak Oni Śpiewają" . Liczyliśmy, że w końcu Ela Zapendowska odpowie na ataki Gosi Andrzejewicz! Stało się zupełnie inaczej. Dlaczego?

To miało być wielkie wydarzenie. Co prawda, lubimy oglądać aktorów, którzy walczą o Brylantowy Mikrofon, ale tak naprawdę gwiazdami tego wieczoru miały być dwie kobiety: Gosia Andrzejewicz i jej nauczycielka Ela Zapendowska .

Obie panie miały okazję spotkać się po latach na nagraniu "JOŚ" . Gosia wystąpiła z Kubą Tolakiem na estradzie. Piosenkarka musiała być naprawdę zdenerwowana, bo podczas występu łamał się jej głos. Gosia się po prostu bała Eli. Zapendowska po wysłuchaniu piosenki zignorowała artystkę i oceniła wyłącznie śpiew Kuby. Jak widać Ela Zapendowska to kobieta z klasą i nie przejmuje się pretensjami początkujących artystek.

RN/Forum

Zaskoczyła nas za to bardzo Edyta Górniak . Artystka pojawiła się w dziwnym nakryciu głowy w kratkę. Rozumiemy, że styliści piosenkarki poszukują inspiracji dosłownie wszędzie. Jednak Edyta w kraciastej rogatywce połączonej z arabskim turbanem wyglądała dziwnie. Potem zresztą było jeszcze gorzej! Górniak w drugiej odsłonie pojawiła się w cygańskiej chuście, też w kratkę...

Gwiazd jest coraz mniej i śpiewają coraz lepiej. Jak zwykle zjawiskowo zaśpiewała Joasia Liszowska i Patricia Kazadi. Obie aktorki powinny się znaleźć w finale, bo ich występy wybijają się na tle konkurencji. Wielką niewiadomą może być za to trzeci finalista. Z pewnością, będzie to facet. Dopiero w najbliższą sobotę przekonamy się, czy walkę o półfinał z Piotrem Polkiem stoczy Kuba Tolak, czy też Mikołaj Krawczyk. Obaj aktorzy trafili do strefy zagrożenia.

Plotek radzi Mikołajowi Krawczykowi skupić się na tym jak śpiewa. Widzowie wolą jednak słuchać gwiazd niż je oglądać. I dobrze, bo w końcu w polsatowskim show, najważniejsze jest to, jak oni śpiewają...

Z programu odpadła Joanna Trzepiecińska.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.