Wszystko przez Porsche? Głosuj!

Stare przysłowie mówi, że od przybytku głowa nie boli. Edward Miszczak - dyrektor od programów w TVN, uważa, że dwóm bezrobotnym prezenterom nadmiar luksusu po prostu zaszkodził. Głosuj w sondażu Plotka!

Miłość do dużych pieniędzy i szybkich samochodów przesłoniła Tomkowi Kammelowi i Hubertowi Urbańskiemu realne spojrzenie na rzeczywistość.

Popularni prezenterzy przecenili swoją wartość i możliwości. Tomek Kammel rezygnował z udziału w programie "Taniec na lodzie" i Telewizja Publiczna zostawiła go na ...lodzie. Prezenter trenuje obecnie do programu "Taniec z gwiazdami" , ale od października zostanie bez pracy, bo władze TVP nie chcą przedłużyć z nim umowy.

Agencja Wyborcza.pl fot. wojciech surdziel

Podobnie było z Hubertem Urbańskim. Zażądał "kosmicznej" podwyżki od TVN. I odszedł. Plotkowano, że przejdzie do Polsatu, ale tak się nie stało . Tym samym również Hubert jest bez pracy.

Obaj prezenterzy jeżdżą sportowymi samochodami wartymi około 400 tysięcy złotych.

Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak na łamach "Faktu" śmieje się z tego podobieństwa i sugeruje, że nadmiar luksusu tylko szkodzi człowiekowi.

Jeden pan jeździ porsche... i ma kłopot, drugi pan jeździ porsche i też ma kłopot. Jak się jeździ porsche, to potem człowiek nie wie, co robi.

Ciekawe czy zdanie Miszczaka podziela Kuba Wojewódzki?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.