Marina Łuczenko chwali się marką sukni ślubnej. To i tak nic przy garniturze Szczęsnego. Na stroje wydali... OMG

Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny nie żałowali pieniędzy na ślub. Ceremonia, która odbyła się na jednej z greckich wysp mogła kosztować nawet ćwierć miliona złotych. Ta kwota nie obejmuje jednak strojów Młodej Pary, które oczywiście posiadały metki najlepszych domów mody. Skąd wiemy? Marina skrupulatnie oznaczyło wszystko na Instagramie.

Co to był za dzień ???????? Dziękujemy wszystkim, ktorzy przyczynili się do tego, że ze wzruszeniem będziemy wspominać te cudowne chwile. What a day! Thank you to everyone who made this evening so special and emotional. Beautiful production by @deplanv Dress @mirazwillinger Suit @tomford Hair @dudahairdesign Photo by @annaroussos #wedding #dreamwedding #dreamcometrue #blushweddingdress #rosegold #grass #tomford #tomdordsuit #mirazilwinger #deplanv #jamesbond #mirroredtable #greece #islandartandtaste #athens #vouliagmeni #greekwedding #bride #grom #bridal #weddinginspiration #weddingdetail #weddingidear

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika MaRina Łuczenko- Szczęsna (@marina_official) 24 Maj, 2016 o 1:42 PDT

Piosenkarka zaprezentowała się w sukni Miry Zwillinger - projektantki, która specjalizuje się w modzie ślubnej. Za jej suknie  płaci się nawet 10 tys. dolarów, czyli ok. 40 tys zł. Garnitur Szczęsnego od Toma Forda kosztował jednak jeszcze więcej - ok. 50 tys. zł.

Było warto?

WJ